Robert Lewandowski w niedzielę przeciwko Granadzie strzelił swoją 48. bramkę w 78 oficjalnych meczach FC Barcelony. Chociaż jego sezon 2023/24 nie jest najlepszy, podobnie jak całego zespołu, stopniowo odzyskuje swój zmysł strzelecki i zdobył już 15 bramek w tym sezonie: 10 w La Lidze, jedną w Lidze Mistrzów, dwie w Pucharze i dwie w Superpucharze Hiszpanii. W poprzednim sezonie zdobył ich 33: 23 w La Lidze, pięć w Lidze Mistrzów, jedną w Lidze Europy, dwie w Pucharze i dwie w Superpucharze Hiszpanii.
Jego liczby są podobne do innych legendarnych napastników klubu. Z 48 golami wyprzedził 47 bramek Ronaldo Nazario, zrównał się z Davidem Villą i jest tylko o jedno trafienie za Thierrym Henrym. W sobotę, w Vigo przeciwko Celcie, będzie miał pierwszą szansę, aby wyprzedzić asturyjskiego napastnika i dogonić lub przeskoczyć Francuza.
Średnia Polaka jest lepsza niż Villi i Henry'ego. Lewandowski osiągnął 48 bramek w zaledwie 78 meczach, podczas gdy El Guaje i Titi odpowiednio w 120 i 121 spotkaniach. Oczywiście musieli oni ustąpić miejsca bramkostrzelnej maszynie, jaką jest Leo Messi.
Jako ciekawostkę klub podaje, że w XXI wieku Eto'o i Luis Suárez osiągnęli 50 bramek w 68 występach, a Ronaldinho w 108.