Saudyjski futbol próbował już skusić Sergiego Roberto. Pomocnik, którego kontrakt z Barçą wygasa 30 czerwca, otrzymał kilka miesięcy temu wysoką ofertę od drużyny Michela z Division 1, Al Qadisiyah. Pojawienie się hiszpańskiego trenera u steru doprowadziło zespół na szczyt dywizji, czyniąc ją poważnym kandydatem do bezpośredniego awansu do Saudi Pro League. MD dowiedziało się jednak, że odpowiedź pomocnika była negatywna.
Sergi Roberto jest bliżej odejścia niż pozostania w Barcelonie, ale zdecydował się odrzucić ofertę Saudyjczyków bardziej z powodów osobistych niż piłkarskich. Jego żona pochodzi z Izraela, a biorąc pod uwagę konflikt z Palestyną, która ma arabskie poparcie, w nowym kraju nie czułby się najlepiej.
Kontynuacja jego kariery w Barcelonie wciąż stoi pod znakiem zapytania. Xavi poparł jego pozostanie, ale klub nie podjął jak dotąd żadnych kroków. Nie jest wykluczone, że zostanie na kolejny rok ze względu na swoją pozycję kapitana, potrzebę zatrzymania zawodników i niską pensję. Ostateczna decyzja będzie zależeć od nowego trenera. W każdym razie Sergi Roberto nie może się doczekać, aby spróbować szczęścia w północnoamerykańskiej MLS. Myślał o tym już od dłuższego czasu.