• 88

Laporta: Podstawa zespołu na przyszły sezon będzie taka sama

Części samochodowe online - Ucando.pl

Joan Laporta rozmawiał z Mundo Deportivo. Poniżej przedstawiamy wywiad z prezydentem.

Prezydencie Laporta, jak się pan czuje, tak dobrze jak Barça?

Mam się dobrze, jestem bardzo podbudowany, pełen nadziei, ciężko pracuję, aby osiągnąć to, co sobie założyliśmy na ten rok, co nie jest łatwe. Mam na myśli poziom sportowy. To nie jest fantazja. Dziś myślę, że możemy powiedzieć, że w końcu cały ten proces, który przeszedł ten zespół, doprowadził nas do tego, że możemy marzyć, jak powiedział trener. To fantazja, która może się spełnić.


Czy liga cały czas trwa?

Tak, oczywiście, że tak. Liga i Liga Mistrzów.


Czy spodziewał się Pan tego na początku sezonu?

Tak.


Jest Pan jednym z niewielu, którzy wierzyli.

Cóż, nie jestem jedyny. Jest wielu, którzy wierzą. Myślę, że trzeba wierzyć. Jeśli jesteś w piłce nożnej, musisz wierzyć w swoje szanse, że praca, którą wykonujesz, się opłaci i proszę, aby ci, którzy nie wierzą, ci, którzy się boją, ponieważ czasami wygrywanie może przyprawić o zawroty głowy, ci, którzy są katastrofistami, ci, którzy nie są zainteresowani naszą wygraną, proszę, niech trzymają się z daleka, niech będą spokojni. Szanuję ich wszystkich, absolutnie, ale pracujmy i marzmy, ponieważ to jest piłka nożna i osiągnięcie celów przez klub piłkarski o randze Barçy jest bardzo skomplikowane. Nic nie jest łatwe. Wymagana jest również praca. Nigdy nie rzucaj ręcznika, ponieważ wiesz, że w naszym klubie zawsze walczymy do końca we wszystkich rozgrywkach, w których bierzemy udział i jest to część naszej istoty rywalizacji. Na szczęście mamy już poziom wymagań, który nie pozwala nam rzucić ręcznika w połowie sezonu. W piłce nożnej wszyscy, którzy uprawiają ten sport od lat, wiedzą, że sezon jest bardzo długi. Drużyna taka jak nasza została uformowana, ponieważ włączyliśmy młodych z dużą teraźniejszością, ale przede wszystkim ze wspaniałą przyszłością. To daje nam poczucie bezpieczeństwa na przyszłość. Wszystko wymagało procesu dojrzewania. Deco pracował bardzo dobrze nad rozwojem tego składu, a Xavi kieruje nim w mistrzowski sposób. I właśnie w tym miejscu proszę tych, którzy nie wierzą, aby pozwolili nam pracować i pozwolić nam marzyć.


Mówi Pan o tych, którzy chcą sprawić, żeby Barça nie wygrywała.

Mamy wrogów, przeciwników i ludzi, którzy bronią interesów innych klubów. I w to się nie mieszam. Mówię o tych, którzy boją się możliwości wygrywania. To jest czasem bardzo barcelońskie. Ale proszę katastrofistów i tych, którzy nie wierzą, aby pozwolili nam pracować, co właśnie robimy. Nalegam, pozwólcie nam marzyć. Marzymy o czymś, co nie jest fantazją, co dziś jest rzeczywistością. Jesteśmy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z bardzo trudnym starciem przeciwko PSG. Rewanż u siebie jest dla nas dobry. Zespół jest teraz bardzo zmotywowany. Młodzi zawodnicy odgrywają coraz większą rolę. Ci, którzy są już bardziej doświadczeni, robią to w zsynchronizowany sposób. Szatnia staje się silniejsza, bardziej skoordynowana i ma jasne cele. Niech pozwalą nam pracować. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Na koniec możemy wygrać lub przegrać, ale przynajmniej przeżyjemy piękne chwile w historii Barçy, ćwierćfinał Ligi Mistrzów i mamy nadzieję, że dotrzemy do półfinału. Potem będziemy rozmawiać dalej, a liga? Jest. Mamy osiem punktów straty. Real się nie potyka, ale nie rzucamy ręcznika i dlatego jesteśmy już na drugim miejscu. Jesteśmy w stanie gonić lidera.


Co się zmieniło, odkąd Xavi ogłosił, że opuszcza klub po zakończeniu sezonu? Wydaje się, że środowisko się rozluźniło, a szatnia stała się bardziej zjednoczona.

Prawda jest taka, że kiedy Xavi powiedział nam, że zdecydował się nie kontynuować, ale chciałby dokończyć sezon, zaakceptowaliśmy to ze względu na to, kim jest Xavi i jaki jest. To nie było normalne w piłce nożnej, ale myślę, że w przypadku Xaviego mogliśmy zrobić ten wyjątek. Nie chcieliśmy, aby Xavi, który jest legendą naszego klubu, zakończył sezon w połowie. Widziałem, że chciał dokończyć sezon. A on, który również ma duże doświadczenie w szatni Barçy, powiedział: "Będę również uwolniony od presji, którą teraz odczuwam i jestem przekonany, że zawodnicy odczują ulgę, ponieważ niektórzy z nich są jeszcze bardzo młodzi". To generuje presję, do której nie są przyzwyczajeni i która ich usztywnia. Uważamy więc, że może być lepiej. Pomijając kontuzje, ponieważ mieliśmy nieszczęście z Frenkiem, który był kontuzjowany dwukrotnie, Gavim, którego silnego charakteru brakuje drużynie, ponieważ przekazuje entuzjazm, żwawość i siłę, Balde, mamy nadzieję, że uda mu się wrócić przed końcem sezonu, plecy Marcosa, ter Stegena... Są to nieszczęścia, które przytrafiają się wszystkim drużynom i w jakiś sposób można je nadrobić lepiej lub gorzej, w zależności od tego, co masz. Xavi robił to po mistrzowsku i czasem pod prąd, wbrew opinii publicznej, bo tutaj to oczywiste i normalne, że w futbolu każdy ma swoje zdanie. Ale dla mnie najbardziej liczy się zdanie profesjonalistów, a Xavi jest profesjonalistą i Deco jest profesjonalistą. A Deco od początku nie przestawał mi powtarzać, że mamy świetny skład, że prędzej czy później talent w tej drużynie się ujawni. Nie chodzi tylko o talent, ale także o fakt, że drużyna staje się coraz bardziej zgrana, zjednoczona, z większą automatyzacją. Wszyscy wiedzą o co grają i z czasem dojrzewają. Jestem bardzo zadowolony z pracy Xaviego, sztabu, Deco i jego zespołu.


A ile razy od tego czasu mówiono Xaviemu: "Zastanów się, Xavi, nie bądź pochopny"?

Powiem jedno, nie rozmawiamy o tym. Powiedziałem mu już: "Szanujemy fakt, że jesteś tutaj do końca sezonu. To była twoja decyzja. Radzimy sobie dobrze, jesteśmy coraz lepsi. Słuchaj, skoro już to powiedziałeś, znowu wygrałeś, a my puszczamy do siebie oko porozumiewawczo, jakbyśmy chcieli powiedzieć, że coś może się tutaj wydarzyć". Tak właśnie jest, idzie coraz lepiej, a cele są osiągane".


Czy chciałby Pan, aby Xavi został?

Tak, tak, tak, tak, tak, on już to wie, ale chciałbym, aby kontynuował, ale powiedziałem mu wtedy, kiedy powiedział o presji, że tutaj zawsze jesteśmy pod presją z doświadczeniem, które masz. Powiedziałem mu, czy jest jakikolwiek sposób, aby zmienił zdanie, ale widziałem go z presją nie do pokonania, którą można było zobaczyć na jego twarzy, powiedziałem mu, żeby się zrelaksował, jeśli widzi to w ten sposób. Wciąż powtarza, że na koniec sezonu odejdzie, tak jak się umówiliśmy, ale zobaczymy. Nie wywierajmy na siebie presji, ponieważ w tej chwili ta formuła działa. Dlatego wciąż możemy mówić nie, nie, nie, nie...


Nie wyklucza Pan, że go poprosi, prawda?

W zależności od tego, jak potoczy się sezon, on już wie. I ma to do siebie, że chce wygrywać, by zakończyć ten etap w chwale, albo pomyśleć o tym, czy kontynuować.


W każdym razie Xavi obdarzył zaufaniem bardzo młodych graczy. Trzeba być odważnym, aby oddać swój prestiż w ręce 16- i 17-latków.

To jeden z pozytywnych aspektów Xaviego jako trenera. Za to zostanie zapamiętany i miejmy nadzieję, że za jeszcze więcej. Miał odwagę. Xavi pochodzi z La Masii i zawsze powtarza jedną rzecz: "La Masia nigdy cię nie zawiedzie". Odnosi się nie tylko do talentu, ale także do tego, co musisz dać z siebie w meczu. Lamine, Fermín, Cubarsí, Fort, Balde, Gavi, Pedri czy Araujo. Ostatnio dał zadebiutować w lidze Casadó, który już wcześniej był powoływany na wiele meczów. Trzeba przyznać Xaviemu, że nic nie jest improwizowane. Xavi powiedział nam, że sprawi, że Casadó zagra w odpowiednim momencie. Grał już w Antwerpii. Nie poszło dobrze, ale nie dlatego, że chłopak nie grał dobrze, ponieważ wszedł na chwilę i spisał się bardzo dobrze. A przeciwko Atlético wszedł na kilka minut i pokazał poziom, jakiego od niego oczekiwano. Xavi bardzo dokładnie wszystko przeanalizował i zaplanował. Decyzja o tym, kiedy zawodnik powinien wejść na boisko, wynika z jego osobistego doświadczenia.


To jasne, że chciałby Pan, aby Xavi kontynuował pracę, ale jeśli dotrzyma słowa, to jakiego profilu trenerskiego chce prezydent Barçy?

Mamy tutaj jasność. Trener, który przyjdzie, będzie musiał dostosować się do naszej struktury. Tak właśnie musi działać Barça. Nie może być tak, że za każdym razem, gdy przychodzi trener, zmienia się struktura i to będzie podstawowe założenie. Barça jest ponad trenerami, zawodnikami, prezydentami i dyrektorami. Mam zaszczyt i obowiązek bronić interesów Barçy i to bardzo ważne, że zbudowano teraz strukturę sportową, która działa coraz lepiej. Bardzo trudno jest to osiągnąć i udało się to dzięki posiadaniu bazy na poziomie, który mamy, z uznaniem na całym świecie za najlepszą akademię młodzieżową na świecie, która tworzy najlepszych graczy. To musi iść w parze, ponieważ jest dyrektor ds. piłki nożnej, który podejmuje decyzje dotyczące transferów w bardzo skoordynowany sposób i w pełnej harmonii z trenerem i sztabem.

Jest wielu analityków, skautów, trenerów i profesjonalistów, którzy pracują, aby to działało, a nowy trener otrzyma podręcznik i zobaczy, co mamy w Barcelonie, z czego będzie musiał skorzystać i za czym podążać. Oprócz tego, że będzie miał swoje własne pomysły piłkarskie, które muszą pasować do naszego pomysłu na piłkę nożną, jest ten prawdziwy sposób gry, który ma Barça, który naszym zdaniem jest najlepszym sposobem na rywalizację i wygrywanie. Czasami mówi się, że nasz system jest przestarzały. W ogóle nie podzielam tej opinii. Nie możemy rywalizować biegając z drużynami, które są bardziej fizyczne niż my. Rywalizujemy poprzez posiadanie piłki i czasami widzę mecze Premier League, które są bardzo atrakcyjne, ponieważ jest to dawanie i branie piłki, a w tych zepsutych meczach wychodzimy, gramy tam i dajemy im wstrząs. To dla mnie bardzo jasne. Oglądam sporo meczów Premier League, ale z naszym systemem piłki nożnej dajemy im wstrząs.


Jednym z trenerów, który doskonale zna ten scenariusz jest Luis Enrique.

Bardzo lubię Luisa, ma charakter, osobowość, jest bardzo dobry, to swój człowiek i lubię tego typu osoby. Nie rozmawialiśmy jednak ani z Luisem, ani z nikim innym ze względu na szacunek, jakim darzymy Xaviego. Powiecie mi, no dobrze, ale trzeba to ustalić wcześniej, ponieważ mówią wam to agenci wszystkich trenerów. Mówię, że ktokolwiek chce przyjść do Barçy, będzie musiał poczekać do końca, ponieważ nie zamierzamy niczego dotykać, dopóki Xavi nie podejmie decyzji. Jeśli podejmie decyzję o odejściu, ci, którzy naprawdę chcą przyjść do Barçy, będą musieli czekać i będą czekać. Jeśli nie będą czekać, nic się nie stanie, mamy rozwiązanie.


Jest Pan bliskim przyjacielem Piniego Zahaviego, a on prowadzi Hansiego Flicka. Czy rozmawiał z Panem na jego temat?

A ty co sądzisz?


Jest wolny na rynku.

Poza tym, że są świetnymi profesjonalistami, przyjaźnię się z Pinim i Jorge Mendesem. To agenci, których znam najlepiej z mojej przeszłości. Mamy bardzo dobre relacje, ale oni wiedzą, co mówię: "Nie nalegajcie, ponieważ będziemy z Xavim do końca". Poczekamy na decyzję Xaviego i wtedy zobaczymy. Jeśli nie chcą czekać, to niech nie czekają. Musimy podążać naszą ścieżką i być konsekwentni w tej formule, którą przyjęliśmy, która na razie działa i nie sądzę, że jest to zasługa szczęścia, ale doświadczenia, jakie Xavi ma w tych sprawach, że widział, że ta formuła może być przydatna, a następnie procesu dojrzewania tej drużyny. Wciąż mamy kontuzje. Niedawno wypadło czterech graczy pierwszego zespołu: Frenkie, Pedri, Cancelo i Balde. Zastąpiliśmy ich takimi zawodnikami jak Sergi Roberto, który ma wyczucie, Gündogan jest rewelacyjny, Fermín jest świetny w wykańczaniu akcji i strzelaniu bramek. Robert jest profesjonalistą i zawsze coś nam daje. Był pierwszym, który martwił się, że nie będzie tak jak w poprzednim sezonie, ale wykonał ważny wysiłek. To człowiek, który bardzo dba o kwestię fizyczną i teraz w każdym meczu strzela gola lub asystuje. Nie mówię już o obronie, z Cubarsím, Araujo, Christensenem jako defensywnym pomocnikiem, Hèctorem Fortem w wieku 17 lat, o którym mówią mi, że już jest gotowy.


Czy dla prezydenta Barçy widok takiego zawodnika jak Cubarsí jest ekscytujący?

Tak, uwielbiam oglądać Paua, a także jego ojca i wujka, którzy go oglądają. A sam zawodnik ma osobowość... Nawet teraz, w wieku 16 lat, kiedy słyszysz go ostatnio w wywiadach, ma osobowość i dojrzałość... Xavi i Deco również są tym bardzo zaskoczeni. Xavi powiedział mi: "Kiedy debiutowałem, miałem mały stres...". I widzisz ich, to pokolenie, w tym sensie, oni to przekroczyli. Wyrażają swój talent naturalnie i bez zdenerwowania, a może mają je w sobie, ale Xavi jako pierwszy powiedział: "Nie widzę, że są zdenerwowani". To godne podziwu.


Czy Socios Barçy mogą być pewni, że ten trzon młodych graczy będzie podstawą na przyszłość: Lamine, Cubarsí, Fort? Czy obecność któregoś z nich jest zagrożona na następny sezon?

Żadnego, wręcz przeciwnie, liczymy na nich we wszystkim. Podstawa zespołu na przyszły sezon będzie taka sama. Jeśli osiągniemy nasze cele, nie będziemy musieli dokonywać żadnych sprzedaży, chyba że pojawią się gracze, którzy nie będą chcieli kontynuować gry, ponieważ nie grali wystarczająco dużo lub będą zainteresowani odejściem, ponieważ otrzymają ofertę, której my nie przedstawimy.


Czy Araujo jest takim przypadkiem?

Araujo jest bardzo zintegrowany. Niedawno mieliśmy premierę programu "Orígens" dla Barça One i jestem pewien, że nie będzie on jednym z takich przypadków. Zdarza się, że komunikacja nie dociera tam, gdzie powinna. Mówię o negocjacjach. I tam myślę, że zostało to w pewien sposób rozwiązane, ponieważ doszło do pewnych zakłóceń, jeśli chodzi o komunikowanie wszystkiego, co mieliśmy na myśli dla Ronalda.


Więc jest Pan optymistą co do pozostania Ronalda?

Tak, tak.


Krążą plotki, że Bayern bardzo mocno zabiega o tego zawodnika.

Cóż, Bayern jest jaki jest. Tutaj zawsze mówimy, że Barça ma się źle, a Barça ma się dobrze. Ale wygląda na to, że przez częste powtarzanie staje się tym, czym nie jest. Barça ma się w porządku, znacznie lepiej niż wcześniej. Jesteśmy w trakcie procesu odbudowy finansowej i jeśli niektóre z operacji, nad którymi pracujemy, przyniosą owoce, a myślę, że wkrótce będziemy mieli dobre wieści w tym sensie, to znów będziemy mieli zdrowy klub. Klub, który ma teraźniejszość i realną przyszłość ekonomiczną.


Czy poza utrzymaniem trzonu zespołu, możliwe byłoby nawet podpisanie kilku znaczących graczy?

Nie sądzimy, by było to konieczne. Będą pewne poprawki.


A co z kimś mocnym? Haalandem?

Mylisz gracza medialnego z graczem, który dobrze pasuje do zespołu, a dzięki priorytetowemu traktowaniu zespołu będzie jeden dodatek lub dwa, które stworzą zespół. Tacy jak Lamine, Lewandowski, Joao Felix, Ferran i Raphinha, którzy są silni i zawsze dodają drużynie. A potem Tigrinho, w procesie adaptacji, jak wszyscy Brazylijczycy, którzy przyjeżdżają do Europy. Jest czarujący, ma dar strzelania bramek, dobrze się uwalnia i pomaga Lewandowskiemu. Nie widzę potrzeby dokonywania inwestycji, która mogłaby zniekształcić to, co budujemy, czyli zrównoważony zespół. W przyszłym roku znów będziemy mieli Gaviego, on daje nam energię. Pedri i Frenkie to gracze światowej klasy, jak wszyscy inni, których mamy.


Jak ocenia Pan postawę Realu Madryt w kwestii sędziowania? Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, był Pan wściekły z tego powodu.

I nadal jestem zły i oburzony, ponieważ to hańba, co robi Real Madrid Televisión. Myślę, że organy regulujące rozgrywki piłkarskie powinny tutaj interweniować, ponieważ jest to wywieranie wpływu, próba wywierania wpływu na sędziów co tydzień, regularnie.


Czy rozumie Pan, dlaczego Komitet Techniczny Sędziów nie podejmuje kroków prawnych?

Oni już wydali oświadczenie. Muszą się temu przyglądać. Wyobraź sobie, że gdybyśmy byli tacy przez cały dzień, już dawno zostalibyśmy uznani za przestępców i ukarani. Myślę, że oczywiście zasługuje to na przykładną sankcję. Zupełnie nie zgadzam się ze sposobem działania telewizji Realu Madryt w tej sprawie, ponieważ może to również zafałszować rozgrywki.


Czy nadal tak Pan uważa?

Jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie środki, może to wypaczyć rozgrywki. Powiedziałem to już wtedy. Nie zatrzymują się, nie zatrzymują się.


Co teraz z Florentino Pérezem?


Obecnie z Realem nie ma dobrych relacji. Ponieważ pojawił się w "sprawie Negreiry" i to, co robi, jest aberracją. Poprosił o przedłużenie śledztwa, gdy nic nie ma, a oni niczego nie znajdą, ponieważ nic nie ma. Nasza wersja jest taka, jaka jest, a sprzeczne wersje lub wersje, które zostały przedstawione, nie zostały w żaden sposób udowodnione, ponieważ nie istnieją. To, co mieliśmy tutaj, to analiza sędziowska, z raportami i filmami dostarczonymi jako dowód. I tam się pojawiają, a to, czego chcą, to utrzymać to przy życiu, aby móc powiedzieć to, co w jakiś sposób głoszą. Że to Barça próbuje wpłynąć na sędziów, podczas gdy to właśnie robią. I to jest ta podwójna gra, w którą grają, a której nie uważam za słuszną.


Pana teoria jest taka, że chcą utrzymać "sprawę Negreiry" przy życiu tak długo, jak to tylko możliwe, aby nadal uderzać w sędziów, mówiąc, że to Barça ma na nich wpływ.

Oczywiście.


Z drugiej strony, w Superlidze musicie iść trochę ramię w ramię z Realem.

Cóż, to bardziej kwestia finansowa lub interesów ekonomicznych, że tam jesteśmy, ponieważ leży to w interesie Barçy. Gdybyśmy rozpoczęli te rozgrywki teraz, w ciągu dwóch lat zarobilibyśmy mnóstwo pieniędzy. Nie chcę podawać kwoty, ponieważ różni się ona w zależności od interpretacji. To dużo pieniędzy i to jest to, co mamy w tej chwili. To rozgrywki, które teraz zobaczymy, jak ewoluują, ale myślę, że będą to bardzo atrakcyjne rozgrywki i myślę, że rozpoczną się w 2025 roku i że opór dwóch klubów, takich jak Barça i Real, przeciwko tym, którzy wywołali alarm, i UEFA, opłaciło się.


Przy okazji mam wątpliwość: czy w końcu zastąpi Pan kimś Eduarda Romeu na stanowisku wiceprezydenta ds. ekonomicznych?

Wiceprezydent, zgodnie ze statutem, wystarczy jeden, którego wymienię. W tamtym czasie wymieniłem więcej, ponieważ zawsze lubię dawać te stanowiska, które są bardzo wyraźne. W przypadku Eduarda uważam, że był świetnym wiceprezydentem ds. ekonomicznych, ale obszar ekonomiczny jest kontrolowany przez dyrektorów, którzy są do niego przypisani, a przede wszystkim przez sztab wykonawczy, który mamy na bardzo wysokim poziomie, a także mamy komisję ekonomiczno-statutową, której opinie nie są wiążące, ale dla nas zawsze były wiążące na poziomie operacyjnym. Od Marca del Río, przez Marcela, po Ángela... wszyscy, których mamy na poziomie wykonawczym, doskonale sobie z tym radzą.


Czy jest Pan również optymistycznie nastawiony do Frenkiego?

Tak, jest zachwycony. Ostatnią rzeczą, jaką chciałby zrobić, byłoby opuszczenie Barcelony. Nie raz mówił mi, że jest tutaj zachwycony.


A co z przedłużeniem kontraktu? Ponieważ zostały mu dwa lata.

Mamy pole do manewru. Jesteśmy nim zachwyceni. Nie martwię się o nikogo i jeśli ktoś chce odejść, nie możemy postąpić wbrew woli zawodnika. Ale myślę, że każdy chce zostać i chcemy, aby wszyscy, których mamy, zostali. Nie chcemy, aby ktokolwiek odchodził, ponieważ żadna drużyna w historii nigdy nie była jednodniowym kwiatem. Drużyny, które wygrywały, miały okres konsolidacji i dojrzewania. Ta drużyna ma go z bardzo młodymi graczami. Mamy graczy, którzy będą tutaj wiele lat. Musimy priorytetowo traktować to, że drużyna jako całość jest silna. I są pewne zasady, których nie można przekroczyć, ponieważ jeśli sprowadzisz gracza, któremu zapłacono 20 razy więcej niż obecnemu najlepszemu graczowi, byłby to błąd. I weszlibyśmy w absurdalną piramidę.


Cancelo był ważny przeciwko Napoli. Joao Félix przeciwko Atlético Madryt, myśli Pan, że będą mogli zostać?

Myślę, że zostaną. Mam nadzieję, że Atlético Madryt nie będzie miało nic przeciwko temu, by Joao Félix dalej z nami występował i nie sądzę, by City również miało coś przeciwko. Mamy tam agenta, który pracuje nad tą kwestią, Jorge Mendesa, i on wie, że zamierzamy kontynuować współpracę z tymi zawodnikami. To, czego nie mogę teraz powiedzieć, ponieważ będzie to w dużej mierze zależało od kwot, to to, czy pozyskamy ich, czy przedłużymy wypożyczenie. Prawdopodobnie będzie to przedłużenie wypożyczenia i ustalimy cenę.


Mendes zajmuje się również Ansu Fatim, czy jest pomysł, co może się wydarzyć w przyszłości z Ansu?

Ansu jest też obserwowany przez Bojana. Wiesz, że Bojan, oprócz zajmowania się zawodnikami, którzy przychodzą ze szkółku i są w dynamice pierwszego zespołu, ale jeszcze nie debiutują, lecz trenują, jest również odpowiedzialny za zawodników, których mamy na wypożyczeniu. Odwiedza ich, rozmawia z nimi i sprawdza, w jakiej są formie. Araujo w Las Palmas, Ansu Fati, Lenglet... Jest wielu zawodników, których obserwuje. Ansu miał kontuzję, wrócił do zdrowia, przeszedł przez serię perypetii i zobaczymy, co stanie się na koniec sezonu. Zasadniczo musi wrócić na mocy kontraktu, ale zobaczymy, zobaczymy.


Jak wygląda sprawa Alexii Putellas?

Chcemy, aby pozostała w ramach, które ustanowiliśmy dla kobiecej piłki nożnej i wierzę, że zostanie. Alexia jest dla nas punktem odniesienia. Jest zawodniczką, która wykracza poza drużynę, ponieważ uważam, że jest jedną z osób, które stworzyły kobiecą piłkę nożną Barçy i cieszy się uznaniem, o którym możemy mówić na całym świecie. Teraz mamy również uznanie dla Aitany, która została nagrodzona Złotą Piłką, ponieważ na to zasłużyła. Nadal mamy bardzo spójną, bardzo zwartą drużynę kobiet, która jest podziwiana na całym świecie. Od czasu do czasu dostaję telefony ze Stanów Zjednoczonych, aby porozmawiać o kobiecych rozgrywkach. Są bardziej zainteresowani kobiecą piłką niż męską. Zabrali Jonathana Giráldeza, a my już zdecydowaliśmy, kto go zastąpi.


Czy podjęliście już decyzję?

Tak, ogłosimy to, gdy nadejdzie czas, musieliśmy działać, ponieważ w tym sensie było to bardzo podobne do tego, co wydarzyło się w piłce nożnej mężczyzn i kobiet. Jonathan przyczynił się do tego w bardzo elegancki i poprawny sposób. Podpisaliśmy już przedłużenie umowy, a on otrzymał ofertę z Waszyngtonu i powiedzieliśmy "hej, skorzystaj z okazji", zgodnie z faktem, że wiemy, że w Stanach Zjednoczonych ta praca jest bardziej wynagradzana. W tym sensie jesteśmy mocno zaangażowani w piłkę nożną kobiet. Jesteśmy już na bardzo konkurencyjnym poziomie budżetowym, nadal rywalizujemy na wysokim poziomie w Europie. W lidze jesteśmy liderem i to jest powtarzający się temat. Być może powinniśmy pomyśleć o ulepszeniu tej ligi. Myślę, że to same zawodniczki są zainteresowane nadaniem tej lidze większej treści, głębi i konkurencyjności. W innych krajowych rozgrywkach zawsze jesteśmy faworytami i z reguły wygrywamy. Bardziej konkurencyjna jest Europa, która jest bardzo atrakcyjna, a my również tam jesteśmy. Jesteśmy jedną z trzech lub czterech drużyn w Europie, które kandydują do Ligi Mistrzyń i w tym roku jesteśmy szczególnie podekscytowani, ponieważ jeśli uda nam się zagrać w finale na nowym San Mamés, to będzie wspaniale. Niektóre bilety trafiły do sprzedaży i natychmiast się wyprzedały. To będzie exodus fanów Barcelony na nowe San Mamés, co byłoby bardzo piękne.


Mówił Pan o dobrych wiadomościach finansowych, że coś może wkrótce nadejść. Czy jest już następca Libero?

Libero zostało pozwany. Nie zapłacili 40 milionów, a my ich pozywamy. To firma notowana na giełdzie we Frankfurcie, która również skorzystała na kontrakcie z Barçą. W rzeczywistości grupa Libero zapłaciła 20 milionów. Odbyło się z nimi spotkanie, nie z Libero, ale z częścią grupy, ponieważ włożyli 20 milionów i jeśli nie włożą 40 milionów, które muszą włożyć w tym sezonie, zamierzają zachować testamentowy procent firmy. Nie chodzi tylko o Libero, jest kilka opcji. Mamy firmę, która chce wyłożyć znaczną sumę pieniędzy, aby mieć 49%. Wszystko, zarówno z grupy Libero, ale dla nas chodzi o te 24%, wśród nich jest szereg firm, które posiadają 24,5%. A potem jest Socios.com, który również ma pozostałe 24,5%. A teraz mamy propozycję od firmy, która chce kupić 49%, ale ponieważ niektórzy nie chcą sprzedawać tak, jak jest lub jest bardzo zainteresowany wszystkim, co dotyczy Tokens, rozmawiają z Socios.com o tej inwestycji, aby zrobić to wspólnie. I jest kwestia Vestigii, mamy zaplanowane spotkanie, ponieważ są zainteresowani. Vestigia chce włożyć więcej pieniędzy, ale chcą również, aby firma miała więcej aktywów. Jeśli pamiętacie, wnieśliśmy aktywa związane z NFT, Web3 i Metaverse. Mamy więcej aktywów technologicznych i mamy więcej aktywów cyfrowych w Barça Studios i mamy zgodę zgromadzenia na sprzedaż 49%. Moglibyśmy również zwiększyć wartość wygaszonej spółki Bridgeburg, aby uczynić ją bardziej atrakcyjną dla inwestorów. Nie robimy tego w tej chwili, ponieważ zrobiliśmy to właśnie dlatego, że powiedzieliśmy, że rezerwujemy te aktywa na przyszłość. Są to aktywa technologiczne, potrzebujemy kogoś, kto pomoże nam prowadzić te biznesy, ponieważ istnieją partnerzy referencyjni lub firmy, które są dedykowane tylko i wyłącznie do tego.


Inną sprawą jest sklep.

Tak, w BLM nie potrzebujemy partnerów, ponieważ wiemy, na czym polega ten biznes, jest on częścią podstawowego przewodnika biznesowego Barçy. Tak jak nie potrzebujemy partnerów do prowadzenia klubu, tak nie potrzebujemy tego, co niektórzy mówią o systemie Bayernu, w którym wysyłalibyśmy firmę, która dostarcza nam ubrania, firmę samochodową... Dlaczego? To są sponsorzy. Muszą płacić, a my aktywujemy tych sponsorów, aby dzięki nim zarabiali pieniądze. Ale dać im część własności, dlaczego? Jeśli damy im część własności, to stanie się to co z Bayernem. Czyje interesy uznają za priorytetowe, interesy swojej firmy czy interesy Barçy? Oczywiście, że interesy swojej firmy. Ponieważ kiedy masz partnera, tworzymy wspólną firmę i chcemy, aby poszło bardzo dobrze, ale mam swój udział i chcę otrzymać zwrot. Z drugiej strony, jeśli nie wejdziemy w ten model, Socios Barçy, którzy są właścicielami, mają pierwszeństwo, a dla nas najważniejsza jest Barça.


Pan Jaume Roures jest pana bardzo dobrym przyjacielem i wielkim zwolennikiem systemu Bayernu.

Jest moim bardzo dobrym przyjacielem. Ale ja nie podzielam jego zdania. Myślę, że Jaume robi to bardziej z niepokoju i troski, że w jakiś sposób masz gwarancję od niektórych dużych firm. Ale nikt nie może zagwarantować, że duża firma nie zbankrutuje. Historia pełna jest bankructw dużych firm. Szanuję, jak powiedziałem, opinie ludzi takich jak Jaume, którego, jak wiesz, bardzo cenię, ale w tym sensie nie podzielam jego zdania. Uważam, że jedną z mocnych stron Barçy jest nasza tożsamość, nasza historia i to, co reprezentowało nas jako podmiot należący do jego Socios i Socias, którzy w trudnych czasach byli tymi, którzy przetrwali z tego powodu, ponieważ mentalność polega na obronie interesów Barçy tylko i wyłącznie w całej jej historii. To pomogło nam wyjść z niekorzystnych sytuacji.


Jedną z firm, które towarzyszyły Barcelonie w ostatnich latach, jest Nike. Puma chce wejść do świata Barçy. Jak prezydent Barçy widzi przyszłość czegoś tak ważnego?

Wszystko wisi w powietrzu. Jest Nike i są konkurenci Nike, którzy również są zainteresowani. To rynek mówi nam, że Barça jest warta więcej niż to, co mamy w umowie z Nike. I jest jeszcze trzecia droga, trzecia droga, którą jest zrobienie tego samemu. I wszystkie trzy są otwarte. To bardzo ważna decyzja. To już 27 lat z Nike, mieliśmy cykliczne spotkania, mamy spotkania, podjęli wysiłek, za który jestem bardzo wdzięczny, ale to nie wystarczy i zdecydujemy, co jest najlepsze dla Barçy, najlepszą opcję. Teraz muszę ci powiedzieć, że wszystkie są na stole.


Kiedy ta decyzja zostanie podjęta? Ponieważ mówią nam, że to musi nastąpić wkrótce.

Kiedy nadejdzie odpowiedni czas, kiedy uznamy, że to właściwy moment. W rzeczywistości decyzje zostały już podjęte w tym sensie.


Mówimy to ze względu na produkcję koszulki.

Nie ma problemu, nie ma problemu, ponieważ jest to biznes, który już znamy. Wiemy już, gdzie produkowane są wszystkie koszulki, w jakich cenach i z jakimi marżami. Wiemy też, jakie są terminy dostaw, jakie są koszty i jakie jest finansowanie, w tym sensie mamy wszystko pod kontrolą.


Czy nie jest łatwiej kontynuować współpracę z Nike? Ze względu na te 27 lat i ze względu na to, co potrafią.

Czasami to, co jest łatwe, nie jest najlepsze. Teraz, jak zawsze, chcemy jak najlepiej dla Barçy. A różnic jest wiele, a my, w czasie naszej historii, kiedy przezwyciężamy bardzo skomplikowaną sytuację, teraz, gdy jesteśmy w procesie odbudowy fiansowej, to, czego nie możemy zrobić, to zejść w dół, Barça musi mieć najlepszy kontrakt na rynku. Kontrakt, który obecnie mamy, nie jest najlepszy na rynku, a Barça jest klubem, który sprzedaje najwięcej koszulek na świecie. Musi mieć najlepszy kontrakt na rynku, a jeśli nie, to na szczęście mamy inne opcje.


Nie zazdrości Pan Realowi Mbappé?

Wcale nie. Poza tym nie wiem, czy to zrobią, czy nie. Zobaczymy.


Czy ma Pan jakieś informacje?

Nie, mam intuicję. W tym właśnie tkwi ich problem. Musisz sprzedać zawodnika (jeśli przyjdzie Mbappé), prawda? Ponieważ obaj nie będą grać w tym samym miejscu, a także są bardzo znaczącymi graczami. A mówiąc o liczbach, które tam będą, to z pewnością zniekształca szatnię. To nie jest prezent.

23.03.2024 00:50, autor: lulu, źródło: Mundo Deportivo

Powiązane newsy

Mecze


FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

PSG

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Parc des Princes - 21:00 10-04-2024

Cádiz CF

FC Barcelona
0 : 1
La Liga
Nuevo Mirandilla - 21:00 13-04-2024

FC Barcelona

PSG
1 : 4
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 16-04-2024

Real Madryt

FC Barcelona
3 : 2
La Liga
Santiago Bernabéu - 21:00 21-04-2024

FC Barcelona

Valencia
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 29-04-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 33 26 6 1 71 22 84
2 Barcelona 32 21 7 4 64 37 70
3 Girona 32 21 5 6 67 40 68
4 Atlético de Madrid 32 19 4 9 59 38 61
5 Athletic Club 32 16 10 6 52 30 58
6 Real Sociedad 33 13 12 8 46 35 51
7 Real Betis 32 12 12 8 40 38 48
8 Valencia CF 32 13 8 11 35 34 47
9 Villarreal 32 11 9 12 51 55 42
10 Getafe 32 9 13 10 38 44 40
11 Osasuna 32 11 6 15 37 46 39
12 Sevilla 32 9 10 13 41 45 37
13 Las Palmas 32 10 7 15 30 39 37
14 Alavés 32 9 8 15 28 38 35
15 Rayo Vallecano 32 7 13 12 27 39 34
16 Mallorca 32 6 13 13 26 38 31
17 Celta de Vigo 32 7 10 15 37 47 31
18 Cádiz 32 4 13 15 22 45 25
19 Granada CF 32 3 9 20 33 61 18
20 Almería 32 1 11 20 31 64 14

Ostatnie komentarze

Części samochodowe online - Ucando.pl