FC Barcelona miała świetną noc na Cívitas Metropolitano, ale Xavi Hernández zakończył mecz z Atlético Madryt ze słodko-gorzkim posmakiem. W rzeczywistości nie był w stanie go dokończyć. Trener został wyrzucony z boiska w końcówce pierwszej połowy za żywiołowe protestowanie przeciwko decyzji sędziego José Maríi Sáncheza Martíneza. Po meczu zaakceptował czerwoną kartkę, którą zobaczył, ale wyjaśnił, że nic nie powiedział.
"To jest najmniej istotne. Najważniejsze jest zwycięstwo drużyny. Zobaczymy, co będzie w protokole, ale nie powiedziałem absolutnie nic. Jestem pasjonatem, bardzo to przeżywam i zawsze bronię interesów mojej drużyny, ale dla mnie wyrzucenie jest niepotrzebne", powiedział DAZN. Po "idealnym" spotkaniu kataloński trener ostrzegł, że do końca sezonu będzie wymagał od swojej drużyny maksimum: "Jesteśmy Barçą, nikt tu nie odpoczywa".
"Będziemy starali się rywalizować do końca o dwa tytuły, które nam pozostały, a które są najważniejsze", odpowiedział zapytany o szanse Barçy na wyprzedzenie Realu Madryt w La Lidze i zajście daleko w Lidze Mistrzów. Odnosząc się do zwycięstwa nad Atlético, Xavi podkreślił: "Byliśmy genialni w wielu fazach gry" i "Bardzo dobrze rozumieliśmy, jak atakować". "Robert był bardzo aktywny, Fermín, Joao.... Dobrze znajdowaliśmy wolnych graczy i dobrze atakowaliśmy przestrzenie. Wszystko, nad czym pracowaliśmy, działało perfekcyjnie", dodał.
Xavi uznał Ilkaya Gündogana za jednego z najlepszych zawodników Barcelony na Metropolitano. "To była idealna gra w posiadaniu. Niemal idealna do tego, czego chcemy", podsumował.
Trener Blaugrany określił zwycięstwo jako "bardzo ważne, spektakularne" i podkreślił świetny występ wychowanków. "Jestem bardzo zadowolony. La Masia jest częścią naszego DNA, najlepsze drużyny w historii Barçy były tworzone przez wychowanków. Będziemy ich nadal wspierać", powiedział, bardzo zadowolony z Cubarsíego, Héctora Forta, Lamine Yamala, Fermína i spółki.
Na koniec Xavi powiedział o Robercie Lewandowskim: "Rozegrał swój najlepszy mecz dla Barçy" i zadedykował zwycięstwo Joao Cancelo, nieobecnemu w ostatniej chwili. "To bardzo wrażliwy chłopak, który ma wielkie serce. Był bardzo zdenerwowany, że nie mógł pomóc drużynie. Dedykujemy zwycięstwo jemu i wszystkim zawodnikom, którzy nie mogli dzisiaj zagrać", powiedział.