Tata Martino nie wyszedł z zespołem na drugą połowę spotkania na Anoeta. Spekulowało się o tym, że Argentyńczyk mógł rzucić jakimś komentarzem w tunelu prowadzącym do szatni i ostatecznie te informacje się potwierdziły. Jak wynika z pomeczowego raportu Fernándeza Borbalána, szkoleniowiec Barçy został wyrzucony z boiska za "wykrzyczenie w kierunku 2. trenera Realu Sociedad San Sebastian: <<Jesteś debilem. Namieszałeś kiedyś i dziś także to zrobisz>>*". Cała sytuacja została zgłoszona Borbalánowi przez jego asystenta.
Na pomeczowej konferencji prasowej Martino powiedział, że akceptuje decyzję sędziego, choć zaznaczył, iż nie powiedział niczego w kierunku pierwszego trenera Sociedadu czy piłkarzy baskijskiego zespołu.
* - Całe to wyrażenie jest niesamowicie ciężkie do przetłumaczenia. W oryginalnym raporcie sędziego Borbalána jest tylko podana fraza <<Eres un pelotudo. Ya la liaste el otro día y la vas a liar hoy>> bez żadnego kontekstu czy wskazówek ułatwiających jej przełożenie na polski. Z małego dziennikarskiego śledztwa przeprowadzonego z Cubetto wynika, że Tata mógł się odnosić do wpływu Txemy Lumbrerasa na decyzje sędziego. Obaj panowie spierali się podobno już w trakcie meczu Copa del Rey, który odbył się na Anoeta 10 dni wcześniej.