Barcelona i Sergio Busuqets są o krok od porozumienia ws. nowego kontraktu dla piłkarza. Rozmowy są bardzo zaawansowane, na co złożyło się wiele spotkań m.in. Josepa Marii Bartomeu i Raúla Sanllehíego z agentem piłkarza, José Maríą Orobitgiem. Ostatnie negocjacje odbyły się w poniedziałek i ustalono na nim podstawy umowy, choć do ustalenia pozostało jeszcze kilka szczegółów.
Jak informuje Marca, Busuqets zostani jedym z najlepiej opłacanych piłkarzy w zespole i z 10 milionami euro rocznej pensji będzie znajdować się w drabince wyłącznie za największymi gwiazdami zespołu. Piłkarz ma obietnicę klubu dotyczącą poprawy kontraktu i Bartomeu zdecydował się ją spełnić, właśnie teraz w trakcie kampanii wyborczej. Prezydent Barçy zdaje sobie sprawę, iż przedłużenie umowy z jednym z kapitanów zespołu zagwarantuje mu sporo głosów i chce to wykorzystać.
Klub pragnie przedłużyć z Busquetsem kontrakt aż do czerwca 2019 roku i umieścić w nim opcję przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy. Zmianie, poza pensją, ulegnie także klauzula wpisana w umowę, która wzrośnie ze 150 do 200 milionów euro, co ma skutecznie odstraszyć brytyjskich gigantów nawet od myślenia o wyrwaniu pomocnika z Barçy.