- Jestem usatysfakcjonowany z faktu, że jesteśmy o krok od awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów - powiedział Luis Enrique po meczu z BATE Borysów (3:0). - Brakowało nam co prawda nieco wykończenia pod bramkąrywala, ale rywal nam nie zagrażał i muszę być zadowolony. Nigdy nie jest łatwo wygrać w Lidze Mistrzów, a nam udało się odnieść zwycięstwo. Naszym celem jest wygranie meczu z Romą i awans z pierwszego miejsca - dodał szkoleniowiec Barçy, który mówił także...
O kontuzji Rakiticia: "Kontuzja ważnego gracza nigdy nie jest dobrą wiadomością. Czekamy na to, co powiedzą lekarze. Na pewno nie zagra z Villarrealem. Nie interesuje nas to, czy Ivan opuści jeden mecz czy pięć, zależy nam na pełnym wyleczeniu. El Clásico? Martwię się o Villarreal".
O rotacjach: "Ciężko jest, gdy aż tylu piłkarzy leczy urazy, ale co możemy zrobić... Mam zawodników, którzy grają dużo i w klubie, i w reprezentacji. Na pozycji Rakiticia mamy dużo problemów, w związku z czym nasi pomocnicy odpoczywają mniej. Chcemy, aby wrócili jak najszybciej".
O satysfakcji: "Mogliśmy być lepsi, ale też gorsi. Dobrze radziliśmy sobie z pressingiem. Poprawiliśmy się w stratach, a jak już do nich dojdzie, to dobrze reagujemy. Rozegraliśmy kolejny dobry mecz na zero z tyłu".
O Busquetsie: "Rozegrał perfekcyjny mecz. Jest fantastyczny, najlepszy, w genialnej formie".
O Villarrealu: "Przyzwyczailiśmy się już do gry co trzy dni".
O transferze obrońcy: "Mamy wystarczająco dużo piłkarzy, ale zawsze przyglądamy się sytuacji w okienku".
O Romie, kolejnym rywalu: "Prezentują się bardzo dobrze. Zbliża się decydująca faza. To nie będzie łatwy mecz".
O braku messidependencii: "Rezultaty nam sprzyjają, gramy naprawdę dobrze. Zawsze będzie nam brakowało Messiego, ale zawsze też mówiłem, że ta drużyna poradzi sobie w każdej sytuacji".