Arda Turan, który był powodem ciagnącej się telenoweli, opuścił Camp Nou. Zawodnik był łączony z wieloma klubami z różnych zakątków świata, ale ostatecznie zdecydował się na powrót do ojczyzny. Zaskoczeniem może być fakt, że pomocnik nie trafił do klubu, w którym już kiedyś występował - Galatasaray. Turek przeniósł się bowiem do obecnego lidera ligi tureckiej - Başakşehiru Istambuł.
Arda Turan został wypożyczony na 2.5 roku, czyli do końca kontraktu, którym zawodnik jest związany z Barceloną. Pensję ma płacić klub z Turcji, a Blaugrana ma otrzymywać profity związane z tym, jak pomocnik będzie się prezentował na boisku. Dodatkowo Duma Katalonii może sprzedać Turana do innego klubu w każdym okienku transferowym. Başakşehir ma jednak opcję transferu definitywnego.
Odejście 30-latka wiąże się ze zwolnieniem numeru 7 w Barcelonie. Jak wiemy, Coutinho nie wybrał jeszcze numeru w jakim będzie występował w barwach Barcy, ale wraz z transferem tureckiego pomocnika rośnie prawdopodobieństwo, że Brazylijczyk będzie grał właśnie z "7" na koszulce.