Odejście Miralema Pjanicia jest bardziej skomplikowane, niż zakładano. Jego wysoka pensja jest sporym problemem dla wszystkich drużyn, które chciałyby wypożyczyć gracza. Pjanić zgadza się na odejście, ale nie jest chętny do obniżenia wynagrodzenia. Barcelona ciężko pracuje, aby rozwiązać sytuację, i dzisiaj spotka się z Fiorentiną, której bardzo zależy na pozyskaniu Bośniaka.
Zespołu z Florencji nie stać na pensję gracza, która wynosi 6,5 mln euro, i proponuje opłacanie około połowy tej kwoty. Barcelona nie chce się na to zgodzić i prosi Włochów, aby odpowiadali za 4,5 mln euro. Porozumienie, które zadowoli wszystkie strony, zależy od tej kwestii. Powrót Miralema do Serie A może być łatwiejszy, jeśli zgodzi się on na obniżenie wynagrodzenia.
Zainteresowanie ze strony Fiorentiny jest duże i będzie ona walczyć o pozyskanie pomocnika, który ma też inne propozycje. Jedna z nich, z Juventusu, na dzień dzisiejszy wydaje się, że została wycofana, ponieważ turyńczycy skompletowali już środek pola. Mimo tego Bośniak wolałby wrócić do Starej Damy, gdzie chciałby go trenować Allegri. W każdym razie Bośniak jest gotowy związać się z Fiorentiną, a być może na dzisiejszym spotkaniu między klubami zostanie osiągnięte porozumienie.