Wczorajszy mecz był dla Xaviego Hernándeza pierwszym Klasykiem na Camp Nou. Trener po spotkaniu zachowywał ostrożność, ale nie był w stanie ukryć radości: „Rozumiem, że ludzie śpiewają „Campeones”, ale nie możemy się zrelaksować. Końcowy scenariusz był dla nas idealny”. Zaraz potem dodał: „Nie czujemy się mistrzami, chociaż jasne jest, że to ważny krok”.
„Nie można zapomnieć, gdzie byliśmy. Rok temu mieliśmy 12 punktów straty do Realu, teraz to my mamy 12 punktów przewagi. Od meczu na Bernabéu odrobiliśmy 15 punktów”, przypomniał Xavi, który mówił też o wielkim sezonie w wykonaniu zespołu: „Straciliśmy tylko 10 punktów, to oznacza, że dobrze pracujemy. Jesteśmy solidni w defensywie. Rozegraliśmy wielki mecz”. “To imponująca wygrana. Jesteśmy naprawdę zadowoleni, chcieliśmy świętować z kibicami. To wielki dzień, wielki dzień, aby świętować ten wynik”, dodał.
Mówił też o kibicach: „Kibice byli z nami w czasie meczu z Bayernem. Zasłużyli na to, bardzo ważna jest jedność między drużyną a kibicami. Jesteśmy rodziną. Dzisiejszy dzień jest dla mnie jednym z najlepszych jako culé”.
“Myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Jestem bardzo zadowolony z wysiłku, wszyscy pracują i wszyscy biegają. Jednym z kluczy było to, że zminimalizowaliśmy straty. Nie sprezentowaliśmy kontrataków. Rozegraliśmy dojrzały, odpowiedzialny mecz. Dominowaliśmy w wielu fazach”, zakończył.