Rano Joan Laporta pojawił się w programie Els matins w TV3, w którym mówił m.in. o Ansu Fatim i Gavim.
Podkreślił, że klub liczy na Fatiego, ale to dyrekcja sportowa i Xavi muszą podjąć decyzję dot. przyszłości gracza: „Ansu doszedł już do siebie po kontuzji. Wczoraj otrzymał minuty przeciwko Espanyolowi, a w zeszłym tygodniu rozegrał prawie cały mecz. Liczymy na niego, to zawodnik Barçy i chcemy go u nas. To piłkarz o wysokiej jakości, zintegrowany z drużyną. Chce triumfować w Barcelonie. Dyrekcja sportowa i sztab będą musieli podjąć decyzję, co się z nim stanie. Zobaczymy”.
W przypadku Gaviego był bardziej stanowczy: „Jestem przekonany, że wciąż będzie graczem Barçy. Nie cierpię z tego powodu. Cierpię, kiedy z tym impetem, siłą wchodzi w zagrania. Wchodzi z ogromną siłą”. Prezydent dodał, że klub jest gotowy przeprowadzić transfery i wzmocnić obronę, pomoc i atak, ale wszystko zależy od tego, czy La Liga zatwierdzi plan rentowności: „Mam nadzieję, że prezydent La Ligi dostrzega wysiłek, jaki podejmujemy, aby obniżyć wydatki”.
Laporta cieszył się też, że Mateu Alemany, „uczciwy profesjonalista i architekt sukcesu Barcelony w lidze”, otrzymał wielką ofertę z Premier League. O ile nie będzie niespodzianek, wiadomo już, kto go zastąpi: „Deco, który pracuje już z nami jako reprezentant klubu w Brazylii, mógłby przejść do dyrekcji sportowej. Jeśli zostałby dyrektorem sportowym, musiałby opuścić agencję. Jakiś czas temu rozmawialiśmy o tym”.
Poruszono też temat Leo Messiego: „Rozmawiałem z Leo, aby w jakiś sposób zmienić sytuację, która miała miejsce, kiedy musiałem przedłożyć klub ponad wszystko, nawet ponad niego, najlepszego zawodnika na świecie. To była bardzo przyjemna rozmowa. Ostatnio wysłaliśmy do siebie wiadomości. Pogratulowałem mu z powodu Mundialu. Znamy się, odkąd miał 14 lat”. Warto dodać, że wczoraj wieczorem Laporta powiedział Gerardowi Romero: „Zrobimy wszystko, co możliwe, aby sprowadzić Messiego”.
Dał jasno do zrozumienia: “Messi kocha Barçę, niech nikt w to nie wątpi. Czuje, że Barça jest jego domem. Mówienie o tych sprawach dotyczących Leo byłoby nieuczciwe, ponieważ należy do PSG. Trzeba poczekać do końca sezonu, wtedy będziemy mogli na spokojnie porozmawiać”.
Na temat możliwe oferty z Arabii Saudyjskiej prezydent powiedział: „Z całym szacunkiem do Arabii Saudyjskiej, ale Barça to Barça i to jego dom. Barça może rywalizować ze wszystkimi, historia nas wspiera. A Arabia Saudyjska wykonuje bardzo dobrą pracę, inwestują i pracują bardzo dobrze, ale Barça to Barça”.