Gabriel Moscardo jest jednym z celów Barcelony na 2024 rok. Brazylijski pomocnik, który właśnie skończył 18 lat, bardzo podoba się Deco.
Barça zdecydowała się rozpocząć starania o podpisanie kontraktu z graczem, który jest jednym z największych objawień roku w Brazylii i Ameryce Południowej i który przyciągnął zainteresowanie dużych europejskich klubów.
Deco nawiązał już kontakt z Corinthians, aby oficjalnie przekazać zainteresowanie Barcelony ich graczem, reprezentantem Brazylii U-23, który wyróżnia się dobrym zrozumieniem gry, umiejętnościami technicznymi i niesamowitą osobowością.
Jego styl gry pasuje do profilu tego, czego Barça szuka na pozycji defensywnego pomocnika, gdzie obecnie mają tylko jednego specjalistę, Oriola Romeu. Nie tylko Deco zainteresował się Moscardo. Zwrócili też na niego uwagę inni europejscy skauci, którzy przeczesują brazylijski rynek w poszukiwaniu talentów.
Barça wykorzystała fakt, że negocjacje pomiędzy Corinthians i Chelsea utknęły w martwym punkcie. Między końcem sierpnia a początkiem września The Blues przedstawili dwie wiążące oferty za Moscardo, z których ostatnia opiewała na 21 milionów euro, cztery miliony euro zmiennych i procent z przyszłej sprzedaży.
Brazylijczycy, którzy mają 80% praw do swojego wychowanka, odrzucili obie oferty i przeszli do kontry, prosząc o 30 milionów, co pokazało, że w tamtym momencie nie chcieli rozstawać się ze swoim graczem. Pragnęli wysłuchać innych opcji.
W listopadzie w Corinthians odbędą się wybory, których wynik wciąż nie jest rozstrzygnięty pomiędzy dwoma kandydatami reprezentującymi dwie główne frakcje polityczne klubu. Obecny prezydent, Duílio Monteiro Alves, zakończy swoją kadencję i nie będzie mógł ubiegać się o reelekcję.
Wszystko wskazuje na to, że sprzedaż Moscardo, podobnie jak miało to miejsce w przypadku innych młodych graczy (Adson, Pedro, Barletta, Murillo...), zostanie sformalizowana w bieżącym roku finansowym, aby zrównoważyć rachunki klubu przed zmianą na najwyższym stanowisku.
Pojawienie się Barcelony wpływa na negocjacje z Chelsea, która do tej pory jako jedyna starała się o pozyskanie 18-latka. Teraz otwiera się nowy scenariusz i trzeba będzie usłyszeć, co ma do powiedzenia piłkarz, bardzo dobrze poinformowany i z bardzo konstruktywnym środowiskiem rodzinnym. Fakt, że Deco będzie odpowiedzialny za dyrekcję sportową Barcelony, może być bardzo ważnym elementem, który należy wziąć pod uwagę.
Jedną z mocnych stron nowego dyrektora sportowego jest jego dogłębna znajomość rynku brazylijskiego, gdzie do czasu oficjalnego dołączenia do struktur Barçy działał ze swoją agencją reprezentacyjną.
Między majem a czerwcem, kiedy nie został jeszcze oficjalnie mianowany, próbował zamknąć transfer Moscardo w błyskawicznej operacji, ponieważ rozumiał, że był on jedną z wielkich pereł w Brazylii, ale jeszcze nie odkrytą dla ogółu społeczeństwa i mediów. W tym czasie 17-letni defensywny pomocnik grał w zespole do lat 20.
Wszystko zmieniło się z dnia na dzień, gdy zadebiutował w pierwszej drużynie 28 czerwca przeciwko Liverpoolowi Montevideo w mało znaczącym meczu dla Brazylijczyków, którzy, już wyeliminowani, zamykali fazę grupową Copa Libertadores.
Zdobył zaufanie swojego trenera, Vanderlei Luxemburgo, który właśnie został zwolniony i zastąpiony przez Mano Menezesa, a trzy miesiące później jest graczem pierwszego składu. Ma za sobą 15 oficjalnych meczów.
Jego następnym krokiem jest wylot do Europy, gdzie dołączy do jednej z wielkich drużyn. Barça weszła do gry.