Xavi Hernández wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Valencią.
W jaki sposób podchodzi Pan do meczu z Valencią po potwierdzeniu, że pozostanie Pan na kolejny sezon?
Czujemy się dobrze, naszym celem jest zajęcie drugiego miejsca, cel minimum, jakim jest awans do Ligi Mistrzów jest bardzo bliski, ale chcemy zagrać o Superpuchar. Valencia ma wiele zasług. Pipo Baraja ma wiele zasług. Pracuje z młodymi ludźmi, którzy bardzo dobrze rywalizują.
Mając na uwadze przyszłość, czy strategia zakłada zaangażowanie się w ewentualne transfery?
Nic się nie zmieni. Wszyscy wciąż jesteśmy zjednoczeni. Miejmy nadzieję, że dojdziemy do zasady 1:1. Zostało sześć meczów i na tym się skupiamy. Jest czas na planowanie.
Jakie ma Pan gwarancje na wzmocnienie drużyny?
Deco, prezydent i zarząd są optymistami, ja również. W zeszłym sezonie planowanie było ograniczone.
Czy jest Pan za wypożyczeniem Vitora Roque?
Nic nie zdecydowaliśmy, zostało sześć meczów, porozmawiamy z Deco po zakończeniu sezonu.
Czy Girona jest najgroźniejszym przeciwnikiem?
Najważniejszy będzie jutrzejszy mecz z Valencią. Później porozmawiamy o Gironie. Wszystkie mecze są ważne, by móc zrealizować cele minimum.
Czy czujecie się teraz bardziej zmotywowani?
Wszyscy trenowaliśmy bardzo dobrze. Widziałem zespół bardzo skoncentrowany, z chęcią zwycięstwa i dobrego zakończenia sezonu. Osobiście jestem podekscytowany, że mogę zostać na kolejny rok i ze wszystkich sił przygotowywać się do następnego sezonu.
Jak się czuje Pedri?
Zasadniczo jest dostępny i jest gotowy na 100%, jeśli nic się nie wydarzy.
Czy obawia się Pan, że drużyna rozluźni się z powodu braku aspiracji do La Ligi?
Wręcz przeciwnie, jeśli nie wygramy La Ligi, będziemy musieli ciężej pracować. Gramy o możliwość zajęcia drugiego miejsca i gry o tytuł w przyszłym sezonie.
Czy lato z mistrzostwami Europy i igrzyskami olimpijskimi jest dla Pana trudne?
Obliczyliśmy, że będziemy mieć graczy pod koniec lipca i na początku sierpnia. Będziemy się temu przyglądać, ale będzie na to czas.
Jak ocenia Pan sukces drużyny kobiet?
Są najlepszą drużyną na świecie i udowodniły to. Jestem dumny z ich pracy, która nie była łatwa. Mam nadzieję, że uda im się wygrać.
Jaki jest powód wzmocnień w sztabie?
Raúl Martínez już z nami pracuje. Zasadniczo nie dokonujemy żadnych zmian ani uzupełnień. Kiedy nastąpią zmiany, ogłosimy je.
Dlaczego Vitor Roque gra tak mało?
Decyzję podejmiemy pod koniec sezonu. Nie jest łatwo zaadaptować się w wieku 18 lat i zrobić różnicę przychodząc z Brazylii. Myślę, że jest w stanie grać przez lata w Barcelonie. On musi grać.
Czy w składzie są zawodnicy, którzy nie są na sprzedaż?
Sytuacja klubu będzie determinować planowanie. Jesteśmy w takiej samej sytuacji jak w zeszłym roku. Ta kwestia nie była omawiana z prezydentem.
Czy chce Pan, aby Sergi Roberto został?
Chcę, aby przedłużył kontrakt. Zarząd zna moje stanowisko. Wszystko zależy od niego.
Czy zawodnicy są pod obserwacją?
Mecze są ważne i ci, którzy pomagają, będą brani pod uwagę.
Czy czuje się Pan wyzwolony?
Powiedziałem już, że czuję się silny, z energią i mocą. Z niecierpliwością czekam na dobry finisz.
Woli Pan stawiać na młodych zawodników czy sprowadzać uznanych graczy?
Wszystko zależy od formy. Od tego zależy, czy grają. Nie obchodzi mnie, czy mają 35 czy 16 lat. To zależy od nich, niezależnie od tego czy są wychowankami, czy nie.
Martwią Pana kontuzje Frenkiego?
Dla mnie jest on podstawowym zawodnikiem, bardzo ważnym. To nie jest normalne, że spotkało go takie nieszczęście. Był na bardzo wysokim poziomie, zanim doznał kontuzji.
