FC Barcelona chce przedłużyć kontrakt z Raphinhą, a Raphinha chce przedłużyć kontrakt z FC Barceloną. Imponujący sezon brazylijskiego skrzydłowego uczynił go kluczowym filarem projektu Hansiego Flicka, a dyrekcja sportowa Blaugrany podjęła działania, aby zapewnić jego pozostanie.
Mając kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku, strony nawiązały kontakt kilka tygodni temu w celu przedłużenia współpracy. Według Carlosa Monforta z Jijantes Deco spotkał się w piątek z agentem Brazylijczyka, aby ustalić szczegóły przedłużenia umowy.
Spotkanie to miało na celu przygotowanie gruntu pod negocjacje, które wciąż znajdują się we wstępnej fazie. Barcelona jest zachwycona grą i postawą Raphinhi i chce zapewnić sobie jego pozostanie na wypadek zainteresowania ze strony innych klubów europejskich lub Arabii Saudyjskiej. Skrzydłowy przyznał kilka dni temu, że otrzymał od azjatyckiego kraju oszałamiającą ofertę pod względem finansowym, ale jednocześnie przyznał, że myśli tylko o tym, by odnieść sukces w barwach Blaugrany.
„Poinformowano mnie o ofercie z Arabii Saudyjskiej i szczerze mówiąc, byłem bardzo zaskoczony, ponieważ liczby były tak wysokie. Gdyby złożyli mi tę ofertę w zeszłym roku, myślę, że bym odszedł. W tamtym czasie byłem psychicznie rozbity, a ta oferta całkowicie odmieniłaby moje życie, a także życie mojej żony i rodziny”, wyznał napastnik w rozmowie z TNT Sports Brasil.
„Każdy, kto twierdzi inaczej, kłamie. Nie sposób patrzeć na takie liczby i nie myśleć, że mogą one całkowicie odmienić twoje życie”, dodał Raphinha, który jednak teraz skupia się wyłącznie na piłce: „Myślę, że wciąż mam wiele do zaoferowania Europie. Wciąż mogę wiele wnieść do sukcesu Barcelony, a to daje mi możliwość kontynuowania reprezentowania drużyny narodowej. To właśnie zamknęło mój umysł na pieniądze i uczyniło mnie bardziej otwartym na moje marzenia”.
Klub nieustannie pracuje nad tym, aby zapewnić dalszą obecność czwartego kapitana w składzie po 2027 roku. Przynajmniej przez kolejne kilka lat. Raphinha ma 28 lat i jest w szczytowej formie piłkarskiej. Oprócz imponujących statystyk (30 goli i 25 asyst) Brazylijczyk w tym sezonie stał się naturalnym liderem.