Po tym, jak Frenkie de Jong był jednym z najlepszych graczy Holandii w zwycięskim meczu z Finlandią (0-2), opowiedział mediom o swojej przyszłości i praktycznie potwierdził przedłużenie kontraktu z Barceloną. Powszechnie wiadomo, że klub chce przedłużyć jego umowę, ponieważ obecna wygasa 30 czerwca 2026 r., a zarówno Deco, jak i Laporta nie chcą, aby ktokolwiek z drużyny mógł swobodnie negocjować swoją przyszłość od stycznia.
„Myślę, że przedłużę kontrakt z Barçą. Nie mogę być tego w 100% pewien, ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, to tak się stanie. Zamierzam przedłużyć kontrakt tego lata, ale zobaczymy, co się wydarzy. To są negocjacje i nie można powiedzieć, kiedy to nastąpi. Ważne jest to, że obie strony tego chcą i myślę, że dojdziemy do porozumienia”, zapewnił de Jong.
Spekuluje się, że zmiana scenariusza dotyczącego jego pozostania w Barcelonie wynika z prawdopodobnego zerwania współpracy z jego wieloletnim agentem, Ali Dursunem, chociaż piłkarz nie chciał zbytnio zagłębiać się w tę kwestię. W każdym razie, gdy tylko znajdzie nowego przedstawiciela, nie powinno minąć dużo czasu, zanim dojdą do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu z Barceloną. Flick chce go w
swojej drużynie, a Laporta również jest zachwycony jego grą.
De Jong również wypowiedział się na temat, który był ostatnio na ustach wszystkich: Złota Piłka i jej potencjalny zwycięzca. Jako faworytów wymienia się Dembélé, mistrza wszystkiego z PSG, lub Lamine Yamal. Holender grał z obydwoma, ale wybrałby swojego obecnego kolegę z drużyny. „O tym trofeum nie decyduje jeden mecz lub jeden tytuł. Liczy się forma przez cały sezon i nie ma wątpliwości, że Lamine Yamal jest utalentowany i zasługuje na to”, stwierdził.