Od dobrych kilku tygodni katalońskie media bombardują kibiców Barcelony informacjami o transferach z Włoch. Wśród najczęściej powtarzanych nazwisk znajdują się Juan Guillermo Cuadrado, Juan Zúñiga, Mehdi Benatia i Arturo Vidal. W związku z tym, że spora część z tych nazwisk może być dla was anonimowa, postanowiliśmy poprosić o charakterystykę tych graczy eksperta ds. Serie A, Macieja Zielińskiego, prowadzącego popularnego bloga calciobar, a także jego fanpage na Facebooku. Zapraszamy do lektury!
Latem tego roku Barcelonę opuści Dani Alves i mówi się, że jego następcą będzie Kolumbijczyk Cuadrado, przez niektórych uważany za kopię Brazylijczyka. Jak oceniasz tę kandydaturę?
Z całą pewnością to bardzo dobry piłkarz, wszechstronny; w Fiorentinie pokrywa całą flankę. Zazwyczaj gra tam jako boczny napastnik w systemie 4-3-3 lub typowo skrajny pomocnik w 3-5-2. Biorąc pod uwagę to, jak gra Barcelona i jej boczni obrońcy, na pewno by sobie poradził. Jest zdecydowanie lepszy w ofensywie niż w defensywie, choć oczywiście nie broni źle. Cuadrado to zawodnik szybki, dobrze dryblujący, dynamiczny, dysponuje bardzo dobrym uderzeniem, zadziorny. Najprawdopodobniej trzeba by było nad nim popracować w obronie, ale myślę, że poradziłby sobie w Barcelonie. Nie jest to zawodnik tak dobry technicznie jak Dani Alves i najprawdopodobniej potrzebowałby chwili na przystosowanie się do tiki-taki Barcelony; Cuadrado preferuje raczej szybką klepkę – podanie i wybiegnięcie w oczekiwaniu na podanie. Ponadto, Kolumbijczyk często wpisuje się do statystyk, strzela sporo bramek i często asystuje, co jest dość ważne, jak na zawodnika grającego zazwyczaj poza polem karnym. Jak na tę chwilę, Cuadrado jest piłkarzem nieco gorszym niż Dani Alves, jednak zawodnik Fiorentiny jest stosunkowo młody, ma dopiero 26 lat i wydaje się, że jeszcze zdoła rozwinąć swoje umiejętności. Wydaje mi się, że piłkarsko wymagałby jeszcze trochę pracy, szczególnie nad elementami taktycznymi; wydaje się być trochę ‘dziki’. Na pewno Barcelona jest dość specyficznym klubem, do którego stylu gry nie wszyscy piłkarze pasują, co z mojej strony jest na pewno komplementem. Przy takim systemie gry, jaki preferuje Barcelona, czyli gra w obronie bardziej pressingiem niż przy własnym polu karnym i ciągła wymiana piłki, Cuadrado naprawdę mógłby być ciekawą opcją.
Wśród alternatyw dla Cuadrado wymienia się Juana Zúñigę z Napoli. Jak porównałbyś tę dwójkę?
Zúñiga jest piłkarzem, przynajmniej moim zdaniem, gorszym od Cuadrado. Na pewno broni lepiej, umie grać na obu flankach, ale uważam, iż jest to zawodnik trochę drewniany, dość ‘mechaniczny’ w ruchach; woli raczej fizyczną przepychankę niż finezyjne zagrania. Dla mnie Zúñiga mógłby być zawodnikiem na ławkę Barcelony, jaki zawodnik, który umie grać na obu flankach, ale nie widzę go w 1. składzie Barçy. Nie spełniłby oczekiwań wymagających kibiców Barcelony, bo jest na to po prostu za słaby. Gdybym miał wybierać, zdecydowanie postawiłbym na Cuadrado.
Kolejnym problemem, który Barcelona stara się rozwiązać już od dobrych kilku lat, jest brak stopera. W tym roku ma dojść do transferu ‘konkretniejszego’ zawodnika i na liście życzeń Barçy jest Mehdi Benatia z Romy. Uważasz, że byłby on odpowiednim graczem dla Barcelony? Jest na włoskim rynku jakiś lepszy kandydat?
Moim zdaniem Benatia w tym sezonie jest najlepszym stoperem w lidze. Już w zeszłym sezonie pokazywał, iż ma spory potencjał, jednak został nieco zastopowany przez kontuzje. Bardzo dobry piłkarz. Widziałem go już w jego pierwszym meczu w barwach Udinese, strzelił wówczas bramkę, i od tego czasu mi się podobał. Można o nim powiedzieć, że jest to taki ‘kozak’. Jeśli chodzi o agresywność, wyprzedzanie napastników rywali, walkę w powietrzu, to jest to przynajmniej TOP3 w Serie A. Mógłby troszkę poprawić wyprowadzanie piłki. Nie jest to oczywiście typowy przecinak kopiący po autach, jednak do poziomu takiego Piqué sporo mu jeszcze brakuje. Wydaje mi się, że do którego zespołu Benatia by nie trafił, to będzie tam, za przeproszeniem, napierdalać – wejdzie wślizgiem, rzuci się, aby zablokować strzał, nie cofnie nogi, ale przy tym nie jest to – jak już mówiłem – taki typowy drewniak, umie kontrolować piłkę. Jest to zawodnik bardzo charakterny, ale w tym dobrym sensie. Nie było z nim problemów ‘wychowawczych’, nie chodził na imprezy, jest bardzo poważnym i skoncentrowanym obrońcą. Po transferze do Romy Benatia poczuł, iż ciąży na nim większa odpowiedzialność, gra na niesamowitej koncentracji. Pewnie podobna sytuacja miałaby miejsce w przypadku przenosin do jeszcze większego klubu, jakim jest Barça. Czy Mehdi jest zawodnikiem grającym na jej poziomie? Cóż – ciężko powiedzieć. Nie miał jeszcze okazji do sprawdzenia się na arenie międzynarodowej, bo jego Udinese szybko odpadało z pucharów. W tym momencie ciężko mi wyobrazić sobie go na przykład w El Clásico na Santiago Bernabéu. To taka gra w ciemno – z jednej strony może wypalić i poradzić sobie z presją, z drugiej kompletnie się spalić. Benatia bardzo mi się podoba, to bardzo dobry stoper, skuteczny w interwencjach, strzela bramki. Wydaje mi się, że znalazłby swoje miejsce w zespole Barcelony, czy to jako wiodący stoper, czy jako ten ‘do pary’. Na pewno to świetny piłkarz. Barcelona traci Puyola, Mascherano kusi Napoli i kogoś ściągnąć będzie musiała. Po takim sezonie w wykonaniu jego samego i klubu, Roma zażądałaby za niego najprawdopodobniej przynajmniej około 20 milionów, bo latem zainwestowała w niego 13,5 miliona euro i nie ma potrzeby osłabiania się przed przyszłoroczną Ligą Mistrzów, do której się najprawdopodobniej zakwalifikuje, choć – prawdę mówiąc – jak na tę chwilę nie widzę w lidze włoskiej żadnego innego stopera, który byłby w stanie wzmocnić Barcelonę i dodać jej oczekiwanej jakości.
W ostatnich dniach pojawiło się sporo plotek łączących Arturo Vidala z Barceloną. Tata szuka pomocnika silnego fizycznie i wydaje się, że lepiej nie mógł trafić. Chyba nikogo lepszego niż Chilijczyk nie znajdzie?
Raczej nie. W ubiegłym sezonie Vidal został uznany za piłkarza roku Serie A i wydaje mi się, że wiele się od tego czasu nie zmieniło. Opisywanie go nie ma większego sensu, bo każdy, kto ogląda futbol dość regularnie, wie jakim zawodnikiem jest Arturo. Broni, atakuje, strzela, odbiera, podaje, przecina, wygrywa główki, nie daje się przepychać, praktycznie nie ma słabych stron. Jest to zawodnik, który może grać na każdej pozycji, od obrony po atak. Pamiętajmy, że on zaczynał karierę jako obrońca, a w Leverkusen grał jako ofensywny pomocnik czy jako zawodnik grający bliżej bocznej linii boiska. To jest piłkarz, który w tym momencie trafia do dowolnego klubu na świecie i od razu wskakuje do podstawowej jedenastki, na pewno nie obniżając poziomu gry zespołu, a najprawdopodobniej go podwyższając. Gdyby Juventus sprzedawał któregoś z dwójki Pogba – Vidal, a tak się najprawdopodobniej stanie już latem tego roku, to raczej stawiałbym na odejście Francuza. Vidal to po prostu najlepszy strzał.
Ostatnie hiszpańskie media pisały o tym, że Barcelona ma w ręku asa w rękawie w sprawie transferu Vidala – Alexisa Sáncheza. Wierzysz w plotki dotyczące chęci oddania przez Conte Vidala w zamian za kasę i chilijskiego skrzydłowego?
Wydaje mi się, że gdyby do tego ruchu miało dojść, Juventus musiałby zmienić system gry, bo w obecnym 3-5-2 miejsca dla Alexisa nie ma, chyba że jako jeden z dwójki napastników; przejść na 4-3-3, które Juventus grał na początku ‘ery Conte’. Wydaje mi się, że turyński klub pogodził się z tym, że będzie musiał pożegnać się z którymś z dwójki Pogba – Vidal i stawiałbym tutaj raczej na Francuza. Dla mnie Alexis nie jest piłkarzem robiącym wielkie ‘WOW’. Oczywiście, ma kilka fantastycznych aspektów, jednak również kilka mniej dobrych; Sánchez często irytuje kibiców w Barcelonie swoją grą. Gdybym był jednak dyrektorem Juventusu, nie szedłbym w kierunku tej wymiany, chyba że byłoby to specjalne życzenie trenera. Uważam, że Juventus nie powinien wymieniać jednego Chilijczyka na drugiego, a raczej postarać się maksymalnie spieniężyć Vidala lub Pogbę i zarobione pieniądze zainwestować w kolejne transfery. Czy taka wymiana jest realna? Cóż – nie można tego wykluczyć, bo rynek transferowy, popularne mercato, rządzi się swoimi prawami.
Na miejscu trenera, do Barcelony wziąłbyś Pogbę czy Vidala?
Na miejscu Barcelony wziąłbym Vidala. W sumie, na miejscu każdego zespołu wziąłbym Vidala. Jest on piłkarzem bardziej gotowym na wielkie wyzwania. Pogba jest zawodnikiem trochę chimerycznym, nie jest jeszcze takim boiskowym liderem. Francuz jest wielkim talentem, jednak jak na tę chwilę zdecydowanie wziąłbym gotowego do gry o najwyższą stawkę Vidala.
Gdybyś miał do wydania nieograniczoną liczbę pieniędzy na jednego piłkarza z Serie A, do Barcelony ściągnąłbyś właśnie Vidala?
Myślę, że właśnie on znalazłby się na pierwszym miejscu. Arturo zagra na każdym miejscu w linii pomocy, jest zawodnikiem gotowym do gry w każdym zespole. Vidal jest właśnie tym piłkarzem, który z miejsca wchodzi do drużyny Barcelony i wskakuje do pierwszego składu.