Brak nowego kontraktu wcale nie musi oznaczać pożegnania José Manuela Pinto z Barceloną. Sztab techniczny katalońskiego klubu bardzo poważnie rozważa zaoferowanie Hiszpanowi pozycji trenera bramkarzy w sztabie Luisa Enrique. Trzydziestoośmiolatek w ostatnich tygodniach pokazał, że wciąż znajduje się w całkiem przyzwoitej formie piłkarskiej, jednak jego wiek zdecydowanie wskazuje na nieuchronne zakończenie przygody z piłką. Hiszpan rozważa kontynuowanie gry, jeśli na horyzoncie pojawiłaby się interesująca oferta, jednak - według Marki - taka jeszcze nie nadeszła.
Jeżeli Pinto zaakceptowałby propozycję klubu, ta decyzja zamknęłaby kilka pytań przed nadchodzącym sezonem i z pewnością ucieszyłaby wszystkie strony. Luis Enrique przyjdzie do Barcelony ze swoim sztabem, będzie w nim także Juan Carlos Unzué, były trener bramkarzy w Barcelonie, który jednak pełni teraz funkcję asystenta Lucho. Wiadomość o pozostaniu Pinto byłaby także korzystna dla Leo Messiego. Hiszpański golkiper jest bliskim przyjacielem Argentyńczyka, który z całą pewnością tylko przyklasnąłby decyzji o pozostaniu golkipera w innej roli w Barcelonie.