Barça chce mieć wszystko przygotowane na styczeń 2016 roku, gdy wygaśnie zakaz transferowy nałożony przez FIFA i kataloński klub będzie mógł skorzystać ze wszystkich transferów przygotowywanych przez cały rok. Jak informuje dziennik Mundo Deoprtivo, Blaugrana boi się o zdrowie Thomasa Vermaelena po powrocie po kontuzji i pragnie wzmocnić także środek defensywy i ma dwóch głównych kandydatów na tę pozycję - Jerome'a Boatenga i Aymerica Laporte.
Stoper Athleticu jest faworytem dla szkoleniowców Barçy. Jego nazwisko od dawna pojawia się w planach klubu, ponieważ jest on uważany za obrońcę idealnego - szybki, wysoki, a w dodatku młody, choć już doświadczony. Laporte kosztowałby Barcelonę 42 miliony euro - taka kwota jest wpisana w jego klauzulę w kontrakcie, a Athletic nie zwykł sprzedawać piłkarzy za mniej.
Drugim kandydatem jest Jerome Boateng, który jakiś miesiąc temu przyznał, że latem 2014 roku miał ofertę z Barcelony, jednak nie zdecydował się na skorzystanie z niej. 51-krotny reprezentant Niemiec ma z Bayernem kontrakt do 2018 roku. Stoper, który może grać także na obu bokach obrony, wyróżnia się szybkością, siłą oraz wzrostem (192 cm).