Sztab techniczny Barcelony uważa, że nadszedł czas na zakończenie eksperymentów. Pomimo tego, że żaden z piłkarzy Barçy nie jest kontuzjowany, Luis Enrique będzie chciał ograniczyć rotacje, aby zmaksymalizować szanse swojego zespołu w walce o trzy najważniejsze trofea.
Jak dotychczas minuty do gry otrzymywali praktycznie wszyscy zawodnicy pierwszego zespołu, jednak teraz nadszedł czas, aby powiedzieć dość. Barça weszła w kluczowy moment sezonu w świetnym zdrowiu. Żaden z piłkarzy nie jest kontuzjowany, wszyscy są w dobrej formie i wydaje się, że drużyna jest niesamowicie rozpędzona.
Na maksymalnie siedem spotkań do końca sezonu Luis Enrqiue uważa, że drużyna nie potrzebuje wiecej rotacji. Dziennikarze madryckiej Marki potwierdzają swoją tezę faktem, iż nawet w teoretycznie łatwym spotkaniu z Córdobą asturyjski szkoleniowiec wystawił swoją once de galę z tridente M-S-N na czele.
Przed Barçą seria trudnych meczów. W środę zespół Luisa Enrique zmierzy się z Bayernem, potem na Camp Nou przyjedzie Real Sociedad, a następnie nadejdzie rewanż na Allianz Arena z drużyną Pepa Guardioli. Po wtorkowym starciu z Monachium Barcelona będzie miała aż pięć dni na odpoczynek przed decydującym o losach Primera División wyjazdowym meczem z Atlético.