FC Barcelona ma 15 dni na podjęcie decyzji ws. transferu Ezequiela Lavezziego, informuje kataloński Sport. Sytuacja argentyńskiego napastnika jest kontrolowana przez Roberta Fernándeza, który wkroczy do akcji dopiero po zielonym świetle od Luisa Enrique. Asturyjczyk doskonale zna warunki i musi podjąć decyzję przed terminem wyznaczonym przez PSG i agenta piłkarza.
Duma Katalonii jest dla Lavezziego opcją numer jeden, w której mógłby grać z Messim czy Mascherano. Argentyńczyk związałby się z Barçą dwuipółletnim kontraktem wartym 5 milionów euro rocznie.
Problemy dla Barcelony są dwa. Po pierwsze, do walki o Lavezziego włączyły się Inter Mediolan i Juventus. Argentyńczyk dobrze czuł się w Serie A, gdzie w ciągu pięciu sezonów strzelił 48 goli i zanotował 61 asyst. Stara Dama oferuje mu dwuletni kontrakt wart 3,5 miliona euro rocznie. Po drugie, jak informuje madrycki AS Luis Enrique przedstawił włodarzom Barçy sprawę jasno - albo Nolito, albo nikt.