FC Barcelona wciąż szuka napastnika. Tridente M-S-N jest oczywiście najlepsze na świecie, ale po odejściu Pedro do Chelsea brakuje mu wartościowej alternatywy. Munir i Sandro nie grają na oczekiwanym poziomie, w związku z czym Luis Enrique mocno naciska na sprowadzenie napastnika. Najpoważniejszymi kandydatami są Jonathan Soriano i Pato.
Snajper Red Bull Salzburg jest typowym lisem pola karnego i już kiedyś grał pod okiem Luisa Enrique. Jak dowiedziało się Mundo Deportivo, Barça dość poważnie interesowała się sytuacją kontraktową Soriano. Snajper ma kontrakt do 2018 roku i bynajmniej nie zarabia tam źle, a w dodatku obecnie prowadzi w klasyfikacji strzelców austriackiej ekstraklasy.
Barça może już niedługo wcielić machinę w życie i skontaktować się z agentem Soriano, dobrze znanym w Barcelonie Jospem Marią Orobitgiem. Problemem może być cena napastnika. Rok temu Red Bull Salzburg odrzucił ofertę z Bayeru Leverkusen wartą bagatela 13 milionów euro.
Zaoferowany Barcelonie został także Alexandre Pato. Brazylijczyk strzelił w tym roku 26 goli i znowu znalazł się na celowniku wielu europejskich klubów (Tottnhamu czy Liverpoolu), a jego koszt nie byłby duży, co ma spore znaczenie w kwestii transferu. Barça chciałaby wypożyczyć napastnika za darmo i bez koniczności transferu definitywnego.