- Fakt, że River Plate awansowało do finału Klubowych Mistrzostw Świata pokazuje potencjał tego zespołu - przyznał Luis Enrique na pomeczowej konferencji prasowej. - Nasi niedzielni rywale na murawie potrafią zrobić wszystko, grają na wiele różnych sposobów. Na pewno czeka nas atrakcyjny finał - ocenił szkoleniowiec Barçy, który mówił także...
O Messim i Neymarze: "Wyglądają dobrze. Z każdą godziną ich stan się poprawia".
O zamknięciu roku: "Dobrze byłoby zakończyć 2015 rok wygraniem Klubowego Mistrzostwa Świata. Klub go chce. To byłaby wisienka na torcie, a triumf w KMŚ był jednym z naszych głównych celów na ten sezon".
O fizycznym meczu: "River będzie chciało grać w piłkę. Nie robi im różnicy fakt, że grają w finale KMŚ, a nie w lidze. Nie zmienimy swojego stylu. River postara się zatrzymać nasze rozgrywanie piłki".
O najlepszym piłkarzu River: "Nie chcę rozmawiać o indywidualnościach. Są silni jako zespół. Rok temu dzięki grze drużynowej wygrali Copa Libertadores. Ich napastnicy Sánchez i Alario niewątpliwie przyciągają uwagę, a Kranevitter świetnie radzi sobie w pomocy. Nie zapominam oczywiście o Savioli".
O tym, jak się budzi z myślą o trenowaniu piłkarzy Barçy: "Z uśmiechem, oczywiście. Ludzie wiedzą, że będą cieszyć się oglądaniem nas".
O kibicach River: "Im więcej ludzi na stadionie tym lepiej. Nikt nie lubi grać w ciszy".