Brazylijczycy mieli pewnie wędrować po pierwsze w historii mistrzostwo olimpijskie, ale ich plan zdecydowanie nie działa. Reprezentacja Canarinhos bezbramkowo zremisowała z Irakiem i po dwóch kolejkach meczów ma na swoim koncie zero strzelonych goli.
Na murawie przebywało dwóch zawodników Barçy - Rafinha i Neymar. Ten drugi bardzo się starał, jednak nie był w stanie pociągnąć drużyny, która była niesamowicie nieskuteczna. Najlepszą okazję do zdobycia zwycięskiej bramki miał Renato Augusto, ale z kilku metrów fatalnie przestrzelił.
Brazylijczycy drżą o awans do dalszej fazy rozgrywek. W trzeciej kolejce fazy grupowej Canarinhos muszą pokonać Duńczyków (4 punkty, pierwsze miejsce w grupie), bo jeśli tego nie zrobią, to mogą zostać wyprzedzeni przez Irak, który zmierzy się z RPA.