Manita na Camp Nou
FC Barcelona pokonała na Camp Nou swojego lokalnego rywala aż 5:0 w spotkaniu rozgrywanym w ramach 3. kolejki hiszpańskiej La Liga. Bramki dla podopiecznych Ernesto Valverde zdobyli Leo Messi (3), Gerard Pique oraz Luis Suarez. Warty odnotowania jest debiut w zespole Blaugrany Ousmane Dembele.
Dominacja Dumy Katalonii była widoczna już od pierwszych minut spotkania. Swoje szanse na początku rywalizacji mieli Deulofeu czy Rakitić. W 19. minucie bardzo groźny strzał z rzutu wolnego oddał Luis Suarez, a Pau Lopez z trudem obronił uderzenie Urugwajczyka. Bramkarz gości nie miał jednak nic do powiedzenia siedem minut później, kiedy to Leo Messi wykorzystał genialne zagranie od Ivana Rakiticia, i po minięciu dwóch obrońców, wpakował piłkę do siatki. Jednakże, jak pokazały powtórki, Argentyńczyk w momencie podania od Chorwata był na pozycji spalonej.
Każdemu kibicowi Barçy życzę takiej dyspozycji Rakiticia. Kapitalne podanie. #bolive
— Filip Kaczmarski (@fkaczm) 9 września 2017
Na niecały kwadrans przed końcem pierwszej połowy, kolejną świetną akcją popisała się wyżej wymieniona dwójka, ale tym razem Pau obronił uderzenie Rakiticia, a dobitka Messiego została zablokowana przez obrońców. W 35. minucie było już jednak 2:0. Kontrę wyprowadził Luis Suarez, który zagrał do Alby. Ten odegrał do Messiego, który to próbował ograć w pojedynkę obronę rywali. To się nie udało, lecz na szczęście Barcelony, futbolówka spadła pod nogi lewego obrońcy Blaugrany, który zwrócił ją Argentyńczykowi, i Messi podwyższył stan rywalizacji. Przed zejściem do szatni, gracze Quique Sancheza Floresa mogli zdobyć gola kontaktowego, ale strzał Piattiego zatrzymał się na słupku bramki ter Stegena.
Druga połowa mogła rozpocząć się od mocnego uderzenia, ale piękny strzał z piętki Luisa Suareza obronił Pau. Chwilę później było niebezpiecznie po przeciwnej stronie, kiedy to błąd popełnił Alba, ale nie wykorzystał go Piatti. W 56. minucie z ławki rezerwowych podniósł się Ousmane Dembele, który ruszył do rozgrzewki. Gdy Francuz już miał pojawiać się na placu gry, Leo Messi skompletował hat-tricka.
W ostatnich dziesięciu minutach, goście stworzyli jedną groźną sytuację, ale strzał wprowadzonego na kwadrans przed końcem, Didaka Vilii kapitalnie obronił ter Stegen. Koncówka należała jednak znowu do gospodarzy. Najpierw piłkę do siatki, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego od Ivana Rakiticia, skierował Gerard Pique, a następnie po wzorowo wyprowadzonej kontrze przez Andre Gomesa, bramkę zdobył Luis Suarez. Przy golu Urugwajczyka asystę zaliczył Ousmane Dembele.
Najgorszy zawodnik w meczu? Dawno nie bylo tak trudnego wyboru. #FCBESP #BOLive
— Kamil Pychotka (@kpychotka) 9 września 2017
FC Barcelona rozkręca się z meczu na mecz, a dzisiaj oglądaliśmy jej najlepsze w ostatnich miesiącach zawody. Oby tak dalej. Można się cieszyć, bo jest z czego - kolejne trzy punkty, zwycięstwo nad lokalnym rywalem, i powiększenie przewagi nad Realem Madryt. Jednakże prawdziwy sprawdzian czeka Katalończyków już we wtorek, kiedy to na Camp Nou przyjedzie Juventus.
FC Barcelona 5:0 RCD Espanyol
26’, 35’, 67’ Messi, 87’ Pique, 90’ L. Suarez
FC Barcelona: Ter Stegen, Semedo, Piqué, Umtiti, Alba, Busquets (73’ Paulinho), Rakitić, Iniesta (77’ A. Gomes), Messi, Deulofeu (68’ Dembele), L. Suárez
RCD Espanyol: Pau López, V. Sánchez (68’ M. Navarro), D. López, Hermoso, Aaron, Javi Fuego, Diop, Darder (75’ Didac Vila), Gerard Moreno, Baptistao, Piatti (58’ S. Garcia)