Wyszarpane trzy punkty
FC Barcelona zdołała pokonać Getafe na Coliseum Alfonso Perez 2:1 w ramach 4. kolejki hiszpańskiej La Liga. Bramki dla Katalończyków zdobyli Denis Suarez oraz Paulinho. Jedynego gola dla gospodarzy strzelił Shibasaki.
Pierwsze minuty spotkania to walka w środku pola o przejęcie panowania na boisku. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, to nie gracze Barcelony byli tymi, którzy zagrozili bramce przeciwnika na samym początku rywalizacji. Zrobili to gracze Getafe, którzy po kontrataku byli bliscy objęcia prowadzenia, lecz niepewnej interwencji Gerarda Pique nie wykorzystał Jorge Molina. W 28. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Ousmane Dembele, a zastąpił go Gerard Deulofeu. O stanie zdrowia Francuza będziemy informować na bieżąco. Kilka chwil później, groźnie z lewej strony boiska dośrodkował Andres Iniesta, ale w idealnej sytuacji Samuel Umtiti trafił prosto w bramkarza. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, i tak było też i tym razem. Na pięć minut przed końcem pierwszej części gry, kapitalnym strzałem z woleja, Gaku Shibasaki wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Do remisu, w doliczonym czasie gry, próbował doprowadzić Leo Messi, lecz uderzenie Argentyńczyka z rzutu wolnego fantastycznie sparował Guaita.
Po zmianie stron, na boisku zameldował się Denis Suarez, który zastąpił Andresa Iniestę. To właśnie młody Hiszpan był autorem wyrównującego trafienia w 62. minucie spotkania. Wraz z upływającym czasem, Barcelona próbowała coraz częściej zagrażać bramce gospodarzy, lecz niewiele z tego wynikało. W 70. minucie arbiter zdecydował się nie dyktować rzutu karnego, po tym jak Amath w stykowej sytuacji prawdopodobnie faulował Luisa Suareza. Na trzynaście minut przed końcem meczu, na placu gry pojawił się Paulinho. Następnie, fantastyczną okazję na prowadzenie zmarnował Arambarri. Tym razem zemściło się to na graczach Getafe. Chwilę później, Leo Messi zagrał prostopadłą piłkę do Paulinho, który poradził sobie z obrońcami, i pewnym strzałem pokonał Guaitę. W ostatnich minutach rywalizacji, szansę na podwyższenie wyniku miał Messi, ale strzał Argentyńczyka po odbiciu się od obrońcy minimalnie minął bramkę.
FC Barcelona wygrała na nielubianym przez siebie terenie, co bardzo cieszy. Był to jednak jeden ze słabszych meczów podopiecznych Ernesto Valverde. Całkowicie do zapomnienia, aczkolwiek należy docenić trenerskiego nosa szkoleniowca Dumy Katalonii, dzięki czemu trzy punkty wracają do Katalonii.
Getafe CF 1:2 FC Barcelona
39’ Shibasaki – 62’ Denis S., 84’ Paulinho
Getafe CF: Guaita, Damián Suárez, Djené, Cala, Antunes, Markel Bergara, Arambarri (85’ Portillo), Fajr, Shibasaki (54’ Jimenez), Amath Ndiaye (71’ Mora), Jorge Molina
FC Barcelona: ter Stegen, S. Roberto, Piqué, Umtiti, Alba, Rakitić (77’ Paulinho), Busquets, Iniesta (46’ Denis S.), Dembélé (28’ Deulofeu), Messi, Luis Suárez
Sędziował: Fernandez Borbalan