• 878

Lot nad kryjówką Nietoperzy

Części samochodowe online – iParts.pl

Znajomy Katalończyk z Barcelony opowiadał kiedyś, że oczywiście zawsze denerwują go starcia Barcy z Realem Madryt, ale z biegiem lat przerodziło się to w swego rodzaju rutynę. Gdy zasiada przed telewizorem lub na trybunach Camp Nou to nie jest może mniej emocjonująco niż 20 lat temu, ale jest po prostu inaczej. Co innego w przypadku meczów z Valencią, których... nie ogląda. Jego nienawiść do walencyjczyków jest tak wielka, że nie jest w stanie usiedzieć przed telewizorem bez szkody dla domowego sprzętu. Niedzielnemu kibicowi hiszpańskiego futbolu wydawaćby się mogło, że Walencyjczyków i Katalończyków może więcej łączyć niż dzielić (język walencki to wszak odmiana katalońskiego), ale pozory mylą. Ani Baskowie z Bilbao, ani Atletico Madryt ani Valencia nie jest przyjacielem "Dumy Katalonii", co kibice z Estadio Mestalla niemal rokrocznie udowadniają. Cóż, tym lepiej dla widowiska. Przed nami w niedzielny wieczór, dość niespodziewanie, mecz jesieni. Nie będzie tak nudno jak w Turynie. Nie będzie tak dziwnie jak za miesiąc na Santiago Bernabeu o trzynastej. Osoby o słabych sercach oglądają na własną odpowiedzialność. A będzie co oglądać. Druga w tabeli Valencia podejmuje pierwszą Barcelonę i marzy o przedłużeniu pięknego snu i dziesiątej wygranej z rzędu. Blaugrana szuka dwudziestego meczu bez porażki, podbudowana oficjalnym ogłoszeniem przedłużenia kontraktu przez Leo Messiego. Zapinamy pasy i startujemy o 20:45.

Marzec 2008. Trudno w to uwierzyć, ale to właśnie wtedy Valencia ostatni raz wygrała u siebie z FC Barceloną. Było 3:2 w półfinale Pucharu Króla (1:1 w pierwszym meczu i awans Valencii). Później mieliśmy aż 7 remisów i cztery wygrane gości, zawsze jednym golem. W marcu 2011r. jedyne trafienie zanotował Messi. We wrześniu 2013 roku Messi strzelił hat-tricka w pierwszej połowie, ale krótko przed przerwą dwoma golami odpowiedział Postiga - na szczęście po zmianie stron wynik się już nie zmienił. Rok później rozstrzygające trafienie Busquetsa padło w 94 minucie. Wreszcie w minionym sezonie Blaugrana wygrała 2:3 po golu Messiego z karnego w... 94 minucie. Co wydarzy się tym razem?

Na pewno na murawie Estadio Mestalla nie zobaczymy Murillo (8 meczów w tym sezonie) oraz Maksimovicia (5 meczów w tym sezonie) w drużynie gospodarzy, a także Pique, Mascherano, S. Roberto, André Gomesa, Dembélé, Rafinhi oraz Turana w drużynie gości. Szczególnie martwi oczywiście nieobecność dwóch środkowych obrońców. Szefem defensywy jest w tym sezonie Samuel Umtiti, ale za partnera będzie musiał mieć Vermaelena, który jak dotąd zagrał tylko raz w Copa del Rey. Po bokach pomogą zapewne Semedo i Jordi Alba, a dostępu do bramki całym ciałem będzie bronił najlepszy obecnie golkiper w Europie, Marc-Andre Ter Stegen. W pomocy pewniakami wydają się Busquets, Iniesta i Rakitić, być może dołączy do nich również Paulinho. W ataku niepodważalne miejsce mają Luis Suarez i Leo Messi. Argentyńczyk wreszcie uciął spekulacje, przedłużył o trzy lata wygasający latem 2018 roku kontrakt i dalej może siać spustoszenie na hiszpańskich boiskach. Póki co strzelił aż 361 goli w 394 meczach w Primera Division, z czego 12 w 12 występach w tym sezonie.

Valencię przed tym sezoniem objął Marcelino García Toral, były trener Villarreal. "Nietoperze" zanotowały genialny start, wciąż nie przegrały meczu (!) i strzeliły aż 32 gole w 12 kolejkach (jednego mniej niż Barcelona). W meczach Valencii pada mnóstwo bramek i jest wiele dramaturgii, zupełnie inaczej niż w pragmatycznej Barcelonie Ernesto Valverde. Bask robi fantastyczną robotę i już wygrał grupę D Ligi Mistrzów, w Pucharze Króla spokojnie czeka na rewanż z Murcią i losowanie 1/8 finału, a w La Liga ma aż 10 punktów przewagi nad tandemem drużyn z Madrytu, ale za to jedynie cztery nad Valencią  Niedzielni rywale nie grają w europejskich pucharach i to im z pewnością pomaga na krajowym podwórku. Zremisowali już w tym sezonie z Realem i Atletico, czy teraz przyjdzie pora na podział punktów z Barceloną? Cóż, Barca ma komfortową sytuację w lidze i z pewnością przyjedzie do Walencji po komplet "oczek". Będzie się działo.

Valencia CF - FC Barcelona, Estadio Mestalla, 26.11.2017 godz.20:45

Sędziuje: Iglesias Villanueva (Galicja)

26.11.2017 01:41, autor: pioteer, źródło: własne

Powiązane newsy

Mecze


Borussia Dortmund

FC Barcelona
3 : 1
Champions League
Signal Iduna Park - 21:00 15-04-2025

FC Barcelona

Celta Vigo
4 : 3
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 16:15 19-04-2025

FC Barcelona

Mallorca
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:30 22-04-2025

FC Barcelona

Real Madryt
3 : 2
Copa del Rey
La Cartuja - 22:00 26-04-2025

FC Barcelona

Inter Mediolan
3 : 3
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-04-2025

Real Valladolid

FC Barcelona
1 : 2
La Liga
José Zorrilla - 21:00 03-05-2025

Inter Mediolan

FC Barcelona
4 : 3
Champions League
Giuseppe Meazza - 21:00 06-05-2025

FC Barcelona

Real Madryt
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 16:15 11-05-2025

RCD Espanyol

FC Barcelona
- : -
La Liga
Stage Front - 21:30 15-05-2025

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Barcelona 34 25 4 5 91 33 79
2 Real Madrid 34 23 6 5 69 33 75
3 Atlético de Madrid 34 19 10 5 56 27 67
4 Athletic Club 34 16 13 5 50 26 61
5 Villarreal 34 16 10 8 60 47 58
6 Real Betis 34 16 9 9 52 42 57
7 Celta de Vigo 34 13 7 14 52 52 46
8 Rayo Vallecano 34 11 11 12 36 42 44
9 Osasuna 34 10 14 10 42 50 44
10 Mallorca 34 12 8 14 31 39 44
11 Real Sociedad 34 12 7 15 32 37 43
12 Valencia CF 34 10 12 12 40 51 42
13 Getafe 34 10 9 15 31 31 39
14 Espanyol 34 10 9 15 36 44 39
15 Girona 34 10 8 16 41 52 38
16 Sevilla 34 9 11 14 37 46 38
17 Alavés 34 8 11 15 35 46 35
18 Las Palmas 34 8 8 18 40 56 32
19 Leganés 34 6 13 15 32 51 31
20 Real Valladolid 34 4 4 26 25 83 16

Ostatnie komentarze

Części samochodowe online – iParts.pl