Gol Luisa Suáreza w El Clásico miał podwójne znaczenie. Przede wszystkim otworzył wynik spotkania i w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa Barcelony. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że za sprawą tego trafienia, Urugwajczyk zdobył swoją 131 bramkę w barwach Dumy Katalonii, która stawia go ramię w ramię z Samuelem Eto’o. Ponadto, 30-latek ma na swoim koncie już 400 goli w swojej profesjonalnej karierze.
W historycznym rankingu Barcelony Luis Suárez znajduje się obecnie, wraz z Kameruńczykiem, na siódmej pozycji. Wyprzedził on już Rivaldo (130 bramek), a niedługo dogoni Paulino Alcántare (134 bramki). Aby Urugwajczykowi udało się wejść do "Top 5" już w tym sezonie, musiałby utrzymać swoją strzelecką formę na poziomie, który reprezentuje w ostatnim czasie. Josep Escolá, który okupuje piątą lokatę ma bowiem na swoim koncie 158 trafień. Nad nim znajdują się odpowiednio: Josepa Samitiera (184), Ladislao Kubala (194) i César Rodríguez (232). Na samym szczycie klasyfikacji strzelców znajduje się niedościgniony Leo Messi, który w barwach Blaugrany trafiał do siatki już 526 razy.
Urugwajczyk 95 bramek dla Barcelony zdobył w rozgrywkach ligi hiszpańskiej, a więc nieprawdopodobne byłoby, gdyby na koniec obecnego sezonu nie przekroczył magiczej setki. Warto przypomnieć, że 30-latek ma za sobą dopiero trzy i pół sezonu na Camp Nou, a przez dwa miesiące w sezonie 2014-15 nie mógł pojawić się na placu gry, ze względu na sankcję nałożoną na niego przez FIFA.
Luis Suárez nie podzielił się swoją reakcją na awans w rankingu strzelców Barcelony, ale opublikował tweeta celebrującego 400. trafienie w profesjonalnej karierze.
30-latek zdobywał bramki dla następujących drużyn: Nacional de Montevideo (12), Groningen (15), Ajax (111), Liverpool (82), FC Barcelona (131), a także reprezentacja Urugwaju (49). W obecnym sezonie ma na swoim koncie 10 trafień.