Pablo Machín stwierdził, że Girona „obudziła bestię” po objęciu wczesnego prowadzenia na Camp Nou. Portu zdobył bramkę już w trzeciej minucie, ale FC Barcelona równie szybko odpowiedziała i cały mecz wygrała aż 6:1.
„Oni są bardzo dobrzy, świetnie wykonują swoje zadania. Może powinienem być dla siebie bardziej krytyczny, za to, że zagraliśmy zbyt odważnie, starając się grać jak równy z równym z najlepszą drużyną na świecie.”
„To była ciężka noc, nasza taktyka zadziałała dobrze w trzeciej minucie, ale potem obudziliśmy bestię. Później wkradła się nerwowość, a Barcelona grała gwałtownie. Messi jest tym, który robi różnice i wczoraj szczególnie mogliśmy to zaobserwować.”