FC Barcelona rozważa transfer Daniego Parejo – informuje „Sport”. Nazwisko pomocnika Valencii pojawiło się na ostatnich spotkaniach dyrekcji sportowej. Co prawda nie wszyscy w klubie zgadzają się z planem sprowadzenia 29-latka, ale Ernesto Valverde bardzo podoba się styl gry Hiszpana. Trener jest głównym zwolennikiem tej transakcji. Uważa, że pomocnik ma dobry strzał, świetną wizję gry, jest zaadaptowany do LaLiga i chce przenieść się na Camp Nou.
Nowa dyrekcja sportowa nie chce popełnić błędów z przeszłości i nie chce kupować piłkarzy, którzy nie mają umiejętności do tego, aby regularnie grać w pierwszym zespole. Parejo pasowałby do zespołu, jednak wszystko będzie zależało od ceny. „Sport” informuje, że kwota zawarta w klauzuli pomocnika (50 milionów euro) jest zdecydowanie zbyt wysoka i konieczne byłoby jej znaczne obniżenie.
Katalończycy mają jednak sposób na zmniejszenie kwoty transferu. Valencia interesuje się wieloma zawodnikami Barçy, przede wszystkim André Gomesem. Przedstawiciele klubu z Mestalla kontaktowali się już z Portugalczykiem ws. wypożyczenia, do którego miałoby dojść w sierpniu. Barcelonę ten scenariusz interesowałby wyłącznie w sytuacji, gdyby Parejo miał podążyć w drugą stronę. Jeśli do tego nie dojdzie, Barça wymusi sprzedaż André Gomesa do innego klubu. Jakby to się nie udało, to przynajmniej wypożyczy go do takiej drużyny, która byłaby gotowa płacić całą pensję 24-latka.
Valverde nie ukrywa, że zależy mu na wzmocnieniu środka pola jeszcze w tym oknie transferowym. Negocjowane były transfer Frenkiego de Jonga i Adriena Rabiota, ale rozmowy nie posuwają się do przodu, dlatego też Parejo stał się realną alternatywą. Barça ma na razie poczekać jeszcze kilka dni, aby zobaczyć jak rozwinie się sytuacja na rynku transferowym. Pomocnik ma z Valencią kontrakt do czerwca 2020 roku.