Wszystko jest w porządku. Nie mam żadnych problemów z kolanem. Szybciej zszedłem z boiska w czasie treningu, bo czułem się zmęczony po podróży i poszedłem pojeździć na rowerze na siłowni – tłumaczył kilka dni temu Arturo Vidal. Po przylocie do Japonii atmosfera wokół pomocnika Barcelony zrobiła się nie najlepsza, ponieważ wszyscy martwili się o jego stan zdrowia, ale nie ma powodów do obaw.
Reprezentacja Chile przygotowuje się do wtorkowego sparingu z Koreą Południową (mecz z Japonią odwołano przez trzęsienie ziemi), a Vidal trenuje w pełni normalnie. Media z Ameryki Południowej spekulują, że 31-latek spędzi na murawie mniej więcej godzinę, a nie 45 minut, jak wcześniej spekulowano. Władze Barcelony nie chciały, by zawodnik ryzykował, bo wciąż wraca do pełnej sprawności po kontuzji kolana, jednak po odwołaniu meczu z Japonią zdecydowały się pozwolić piłkarzowi na rozegranie większej liczby minut.