FC Barcelona oficjalnie podsumowała pod względem finansowym sezon 2017/2018, a także podała szczegółowe dane na temat budżetu na sezon 2018/2019, który będzie wynosił rekordowe 960 mln euro. Na konferencji prasowej pojawił się skarbnik i wiceprezydent Enrique Tombas, a także dyrektor generalny Òscar Grau.
W minionym sezonie Barça osiągnęła rekord przychodów głównie dzięki sprzedaży Neymara za 222 mln euro do Paris Saint-Germain, a teraz udało się tę kwotę jeszcze zwiększyć. Klub uzyskał więcej przychodów ze stadionu, a także poprawił się pod względem medialnym i marketingowym. To wszystko czyni Barçę „klubem sportowym o największych przychodach na świecie”.
Tak więc, sezon 2017/2018 w dokładnych liczbach zakończył się z 914 mln euro przychodów. Jest to o 30% więcej w porównaniu z poprzednim sezonem. Wydatki wyniosły 882 mln euro. Zysk operacyjny to 32 mln euro, a zysk netto 20 mln euro. EBITDA (zysk przed odsetkami, podatkami i amortyzacją– przyp.red) to 177 mln euro.
Biorąc pod uwagę liczby z poprzedniego sezonu, oprócz sprzedaży Neymara, zauważalny jest gwałtowny wzrost wydatków na wynagrodzenia z 432 mln euro do 639 mln euro. To stan na czerwiec 2018 roku. Barça wyjaśnia jednak, że wydatki te obejmują wynagrodzenia (520 mln euro), a także amortyzację transferów (119 mln euro). Stanowi to 70% przychodów klubu, licząc wszystkie sekcje. Jeśli wziąć pod uwagę tylko piłkę nożną, łączna wartość to 565 mln euro (wynagrodzenia + amortyzacje), co daje 62% dochodów klubu. W każdym razie, Enrique Tombas i Òscar Grau uspokajali socios, że ten wzrost wydatków jest konsekwencją przychodów i bez sprzedaży Neymara, nie byłoby niektórych transferów, tak jak Coutinho czy Dembélé. Tym razem według planowanego budżetu na sezon 2018/2019, pensje mają stanowić 66% przychodów i mają łącznie wynosić 633 mln euro (z czego na sam futbol 588 mln euro).
Barça boryka się z problemem rosnących wydatków, ale nie jest to tylko zależne od transferów. W związku z tym Tombas podkreślił, że klub jest coraz bliższy osiągnięcia miliarda przychodów, co było celem po wygraniu wyborów w 2015 roku. W sezonie 2018/2019, przewiduje się, że przychody ze sprzedaży zawodników będą niższe (-97 mln euro), ale pojawią się większe wpływy w trzech obszarach - stadion (+6 mln euro), prawa telewizyjne (+44 mln euro) i marketing (+97 mln euro). W każdym razie, klub od wygrania wyborów w 2015 roku odnotowuje stały wzrost o 11%.
Do wzrostu budżetu przyczyniło się głównie zarządzanie sklepami Nike, pojawienie się nowych sponsorów, a także nowe stawki za prawa telewizyjne. Jeśli chodzi o Espai Barça, zarząd chce przeznaczyć na ten cel w tym roku 72 mln euro. W 2019 roku mają rozpocząć się pierwsze prace na Camp Nou, a w marcu ma zostać ukończony stadion im. Johana Cruyffa.
Jednakże wzrostowi przychodów będzie towarzyszyć również wzrost wydatków do 929 mln euro, czyli o 47 mln euro więcej niż w minionym sezonie. Klub uważa, że ten wzrost jest „normalny”, ponieważ to idzie ze sobą w parze. Barça ma rosnąć na poziomie ekonomicznym poprzez współpracę z Nike, ale także poniesie z tego tytuły koszty. Między innymi opłacając pensje pracowników z tych sklepów.
Na ten moment, FC Barcelona nie znalazła sponsora nowego stadionu, ale nadal będzie nad tym pracować i spodziewa się, że będzie mogła ogłosić jego nazwę przed zakończeniem sezonu. „Negocjacje są skomplikowane, ponieważ istnieje więcej klubów, które również szukają sponsorów”, usłyszeliśmy na dzisiejszej konferencji prasowej.
Raport finansowy za sezon 2017/2018
Przewidywania finansowe na sezon 2018/2019
(kliknij na obrazek, aby zobaczyć w wyższej rozdzielczości)