Paco Alcácer pojawił się dzisiaj na konfernecji prasowej, na której poruszył między innymi temat odejścia z Barcelony.
- Prawda jest taka, że bycie tutaj [w Borussii i reprezentacji] powoduje, że jestem szczęśliwy. Trzeba podejmować decyzje, a po dwóch latach w Barcelonie, kiedy odgrywałem marginalną rolę, chciałem poczuć się ważny. Wszystko układa się dobrze i będę pracował codziennie, aby nadal tak było.
- Kiedy przechodzisz do innej drużyny, myślisz, że będzie lepiej. W Barcelonie nie dostałem minut, na które czekałem. Postanowiłem odejść i szukać ich gdzie indziej. Jestem szczęśliwszy, kiedy gram.
- La Liga? Jest za wcześnie by powiedzieć, kto może wygrać. Najbardziej regularna drużyna wygrywa. To, że początek tak wygląda pokazuje, że każda drużyna może sprawić ci trudności.
- W końcu musiałem odejść, nie mogłem przewidzieć, co się stanie dalej. Gracz z pewnością siebie jest lepszy niż bez niej, prawda?
- Co podoba mi się w Niemczech? Wszyscy koledzy z drużyny pomogli mi w zmianie języka i kraju. Trzeba się jak najszybciej zaadaptować, aby wszystko stało się łatwiejsze. Moja adaptacja przebiegła szybko, ponieważ mam tutaj ze sobą rodzinę i to jest dla mnie ważne.
- Sam podjąłem tę decyzję. Rozmowy z trenerem są prywatne, a ja postanowiłem, że poszukam minut w innym miejscu, gdzie będę mógł czerpać przyjemność z wykonywania tego zawodu. Barcelona ma Leo i Luisa… trudno o minuty.