Kontrakt Munira El Haddadieigo wygasa w czerwcu 2019 roku. Oznacza to, że od stycznia zawodnik będzie mógł negocjować już z innymi klubami. Włodarze Barcelony chcą, aby napastnik pozostał na Camp Nou, ale negocjacje nie idą po ich myśli. W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie, w których wzięły udział obie strony, ale nie udało się przybliżyć do porozumienia nawet o krok.
Barça wierzy, że Munir osiągnie poziom, który pozwoli mu na regularne występy. Niemniej sam zawodnik liczy na to, że dwa sezonu spędzone w najwyższej klasie rozgrywkowej sprawią, że uda mu się otrzymać w tym sezonie więcej szans niż dotychczas. Wiarę włodarzy Barcelony w 23-latka najlepiej pokazuje fakt, że zdecydowali się zatrzymać go na Camp Nou kosztem Paco Alcácera, który został wypożyczony do Borussii Dortmund. Hiszpan notuje w Niemczech bardzo dobre występy i może się okazać, że Katalończycy postawili nie na tego napastnika co trzeba. Niemniej zarząd dalej próbuje dojść do porozumienia z Munirem w sprawie przedłużenia jego kontraktu.
Mimo starań klubu porozumienie jest nadal dalekie do osiagnięcia. Nie pomaga również fakt, że od stycznia Munir będzie mógł podjąć rozmowy z innymi pracodawcami. Już dzisiaj są zespoły, które chętnie widziałyby 23-latka w swoich drużynach. Napastnik Barcelony wie o zainteresowaniu innych klubów, ale jemu również zależy na pozostaniu na Camp Nou. Z tego powodu na razie nie rozważa on żadnych ofert i czeka na to, czy jego agentowi uda się dojść do porozumienia z włodarzami Blaugrany.