„Wojna” pomiędzy Paris-Saint Germain i FC Barceloną może mieć kolejny rozdział. Fiasko z transferem Frenkiego de Jonga, który w ostatniej chwili zdecydował się na Blaugranę, sprawiło, że Nasser Al Khelaïfi szykuje rewolucję w swoim zespole. Prezydent PSG miał postawić krzyżyk na dyrektorze sporotowym, którym jest Antero Henrique. W jego roli Nasser miałby widzieć obecnego sekretarza technicznego FC Barcelony Érica Abidala.
Świetna praca, którą wykonuje Abidal w Barcelonie, została dostrzeżona przez Khelaïfiego. Prezydent Paris-Saint Germain miał z nim świetne relacje, kiedy Éric pracował jeszcze we francuskim beIN Sports jako komentator. Po nieudanych próbach sprowadzenia Adriena Rabiota przez Barcelonę, między oboma panami pojawił się pewien dystans. Nasser uważa jednak, że Abidal jest najlepszą opcją i chciałby odbudować z nim relacje. Jego zatrudnienie mogłoby być także „zemstą” i osłabieniem katalońskiego klubu.
Abidal nie rozważa odejścia
Francuz nie zamierza opuszczać Barcelony i czuję się w 100% zidentyfikowany z projektem katalońskiego klubu. Bardzo dobrze współpracuje mu się z Pepem Segurą i Ramonem Planesem. Jednym z aspektów, które ceni sobie w pracy, jest dyskrecja.