Jutro zamknie się rok obrachunkowy 2018/2019 i Barcelona wciąż negocjuje z Celtą i Valencią transfery Rafinhii i Denisa Suáreza. Klub z Vigo stara się o pozyskanie 25-letniego pomocnika, którego kontrakt wygasa w 2021 roku. Denis obniżył wymagania finansowe, a jego transfer ma wynosić 13-15 milionów euro. Nowością jest jednak to, że w trakcie rozmów Barcelony z Celtą padło nazwisko Jeana-Claire'a Todibo, który w styczniu przybył do Barçy z Toulouse.
Klub z Balaidos chciał wypożyczyć 19-latka, ale według Mundo Deportivo odpowiedź Katalończyków była negatywna i tym samym zgodna z życzeniem Ernesto Valverde, który w czasie presezonu rozpoczynającego się w połowie lipca chce dużo uwagi poświęcić Francuzowi. "Todibo nie odejdzie. Liczymy na niego" mieli usłyszeć przedstawiciele Celty.
Transfer Rafinhii może mieć miejsce dzisiaj lub jutro, chociaż nie odrzuca się możliwości podjęcia ostatecznej decyzji w lipcu. 26-letni Brazylijczyk ma kontrakt ważny do 2020 roku. Rafinha doszedł do porozumienia z Valencią w sprawie pensji i będzie zarabiał mniej niż na dzień dzisiejszy w Barcelonie.
Brakuje jeszcze porozumienia między klubami. Valencia nie chce płacić wysokiej kwoty za piłkarza, który dopiero co wyleczył poważną kontuzję, jednak jest w stanie zgodzić się na maksymalnie 15 milionów euro zmiennych zależnych od występów i dyspozycyjności pomocnika.