Pomocnik FC Barcelony Arturo Vidal powróci ze zgrupowania kadry narodowej wcześniej, niż przewidywano. Zawodnik został powołany na towarzyski mecz z Peru, ale spotkanie zostało odwołane z powodu panującego kryzysu społecznego w Chile.
Na dzisiejszym spotkaniu w Complejo Juan Pinto Durán, gdzie la Roja rozpoczęła przygotowania do towarzyskiego spotkania, piłkarze zdecydowali, że 19 października nie zagrają w Limie. O decyzji poinformowała chilijska federacja.
Trener Reinaldo Ruedo natychmiast zwolnił wszystkich piłkarzy, którzy od tego momentu są do dyspozycji swoich klubów.
Po przybyciu do Santiago Arturo Vidal przyznał, że popiera rodaków w ich dążeniach oraz że jest gotowy na grę w meczu z Peru jeśli zostanie on rozegrany.
"Jestem z narodem, myślę, że powstał, żąda słusznych rzeczy i trzeba go maksymalnie wspierać. Przybyłem tu jednak, aby grać dla reprezentacji, próbować wykorzystać ten ostatni mecz i przygotować następny" powiedział gracz Barçy.
Rueda powołał na mecz tylko piłkarzy z zagranicznych lig i nie uwzględnił na liście zawodników lokalnych drużyn, ponieważ krajowe rozgrywki od 3 tygodni są zawieszone z powodu protestów, które rozpoczęły się 18 października.
Towarzyski mecz z Peru jest jedynym spotkaniem, który miała rozegrać reprezentacją Chile w czasie obecnej przerwy reprezentacyjnej; domowe starcie z Boliwią zostało zawieszone z powodu protestów społecznych, które trwają już 4 tydzień i w czasie których do tej pory zginęło 20 osób, a tysiące zostało rannych.