FC Barcelona będzie chciała sprowadzić na Camp Nou André Onanę, jeśli po zakończeniu sezonu drużynę opuści Neto. Holenderski dziennik Telegraaf ujawnił, że kilka tygodni temu agenta bramkarza, Albert Botines, spotkał się z dyrektorem sportowym Ajaksu Amsterdam, Markiem Overmarsem, aby zapytać o sytuację zawodnika. Barça chciała poznać warunki finansowe jego odejścia i wiedzieć, czy Ajax byłby skłonny do negocjacji. Chodziło o nawiązanie kontaktu, który miał potwierdzić zaintersowanie Dumy Katalonii kameruńskim bramkarzem.
W czasie spotkania Ajax pokazał, że jest otwarty na negocjacje dotyczące odejścia Kameruńczyka, ale zażądał za niego 40 milionów euro. Barcelona i pozostałe zainteresowane kluby jak Chelsea czy PSG nie będą w stanie zapłacić takiej kwoty. Holendrzy próbowali również rozpocząć rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu zawodnika, który wygasa w 2022 roku. Na ten moment wszystkie zainteresowane strony dały sobie margines czasu, ponieważ z powodu kryzysu oczywiste jest, że wartość bramakrza spadnie.
Barcelona chciała poznać z pierwszej ręki zamiary Ajaksu i wybadać możliwość transferu. Katalończycy będą chcieli sprzedać Neto za 20-25 milionów euro i znaleźć kogoś na zastępstwo. Faworytem jest Onana, ale koszt operacji powinien być zbliżony do kwoty otrzymanej za Brazylijczyka. W przeciwnym razie Barcelona nie przeprowadzi transferu i zastanowi się nad daniem szansy Iñakiemu Peñii, bramkarzowi rezerw.