Kibice Barcelony mogą odetchnąć: Leo Messi wrócił. Po kilku dniach nieobecności spowodowanej przykurczem mięśnia czworogłowego prawego uda argentyński napastnik znów trenował z grupą. Wszystko wskazuje na to, że Messi pokonał dolegliwości; kapitan Barçy bardzo chce wystąpić w sobotnim meczu z Mallorcą. Nie ma wątpliwości, że jego obecność na porannym treningu dodatkowo zmotywowała drużynę, która w końcowej fazie sezonu będzie bardzo potrzebować swojego lidera.
Innym zawodnikiem, który również powrócił do treningów, jest Nélson Semedo, który nie mógł uczestniczyć w ostatnich zajęciach z powodu problemów z prawym kolanem. Portugalczyk odbył cały trening, więc jego występ w starciu z Mallorcą również nie jest zagrożony.
Pojawił się też pomocnik rezerw Chumi, który w ostatnich dniach leczył kontuzję mięśnia czworogłowego prawego uda, oraz Ansu Fati, który miał problemy z więzadłem rzepki.
Quique Setién może odetchnąć z ulgą, ponieważ na kilka dni przed wznowieniem ligi hiszpańskiej ma do dyspozycji całą kadrę. Na dzień dzisiejszy jedynym graczem, który nie będzie mógł zagrać z Mallorcą, jest francuski obrońca Clément Lenglet, który pauzuje za kartki.