W ciągu kilku miesięcy z zawodnika łączonego z różnymi wymianami Nélson Semedo może zostać graczem, który na dłużej zwiąże się z Barceloną. Jako że nie został włączony w operację Pjanicia z Juventusem i Cancelo z City, Duma Katalonii wróciła do początkowego pomysłu zaprezentowania Portugalczykowi oferty przedłużenia kontraktu. Mundo Deportivo twierdzi, że negocjacje są już na zaawansowanym etapie.
Semedo trafił na Camp Nou w 2017 roku z Benfiki. Kosztował 35,7 mln euro i podpisał kontrakt do 2022 roku. Umowa ma zostać przedłużona o trzy lata, do 2025 roku. Nie mówiono nic o warunkach, ale nowy kontrakt oznacza podwyższenie pensji i klauzuli wykupu gracza, która aktualnie wynosi 100 milionów euro. Obecnie na rynku nikt nie jest w stanie zapłacić takiej kwoty za obrońcę, ale to jedna z niższych klauzul w drużynie. Daleko jej choćby do Griezmanna, która wynosi 800 milionów, czy Messiego, która opiewa na 700 milionów.
W Barcelonie zapewniają, że negocjacje z Semedo idą w dobrym kierunku i powinno zostać osiągnięte porozumienie. Portugalczyk chce zostać na Camp Nou; czasami w to wątpił i myślał, że jego odejście jest nieuniknione. Było to w czasach, kiedy często zasiadał na ławce, ponieważ na prawej obronie grał Sergi Roberto. Przybycie Quique Setiéna, który woli wystawiać wychowanka w pomocy, sprawiło, że sytuacja Semedo uległa zmianie. W klubowych biurach mówi się, że porozumienie jest blisko, ale nie ustalono konkretnej daty jego osiągnięcia. Barcelona nie odrzuca jednak możliwości, że po zakończeniu Ligi Mistrzów otrzyma za gracza ofertę, która sprawi, że rozważy zmianę decyzji. Portugalczyk zdaje sobie z tego sprawę.
Semedo przekazał klubowi, że będzie w stanie zgodzić się na ewentualne odejście. Jorge Mendes, jego agent, miał kilka ofert, ale przede wszystkim zależało mu na wymianie z Manchesterem City za Cancelo, który również jest jego klientem. Nazwisko byłego gracza Valencii było łączone z Barceloną już w poprzednich sezonach, ale ostatecznie nie trafił on na Camp Nou. O gracza Barcelony pytali natomiast Juventus i Inter. Wszystko wskazywało na to, że odejście Semedo jest nieuniknione, ale w Turynie chcieli tylko Arthura, a Inter zaczął opóźniać transfer Lautaro, więc uznano, że obrońca nie zostanie włączony w tę operację. Oferty Jorge Mendesa rozpłynęły się.
Aktualnie dla Barcelony najważniejsze są trzy przedłużenia: ter Stegena, Semedo i oczywiście Messiego. Ponadto od przyszłego sezonu do pierwszej drużyny przejdzie Ansu Fati, co również oznacza polepszenie warunków kontraktu.