Dla Samuela Eto'o to oczywiste: Barça musi zrobić wszystko, co możliwe, aby zatrzymać w klubie Leo Messiego. Kameruńczyk przyznał to rozmowie z TyC Sports, w której wspomniał też o swojej relacji z Argentyńczykiem.
"Messi jest dla mnie jak syn. Kocham go jak syna i zawsze chcę dla niego jak najlepiej. Barcelona to Messi. Myślę, że jeśli Messi zdecyduje się odejść, będziemy musieli poszukać innej nazwy" skomentował.
Kameruńczyk nie może sobie wyobrazić Barçy bez Messiego. I Messiego bez Barçy. To połączenie było korzystne dla obu stron. Duma Katalonii powinna o nie dbać. "Myślę, że w Barcelonie mamy szczęście, że mamy najlepszego zawodnika wszechczasów i trzeba zrobić wszystko, aby zakończył on tutaj swoją karierę" powiedział.
Eto'o zapytano również o bolesną porażkę 2-8 z Bayernem Monachium w Lizbonie. Skandaliczny wynik zranił Kameruńczyka, który oglądał mecz w telewizji.
"Bardzo cierpiałem z powodu porażki. Widziałem, jak chłopacy cierpieli, ale ten, kto nie grał w piłkę, nie może tego zrozumieć. Można upaść, ale najtrudniej jest się podnieść. Najbardziej pragnę, abyśmy teraz powstali i zaczęli marzyć o następnym sezonie" zaznaczył.