Jak podaje brytyjski dziennik Express, napastnik Liverpoolu Mohamed Salah jest jednym z głównych kandydatów FC Barcelony do wzmocnienia ataku. Anglicy powołują się na słowa jednego z przyjaciół Ronalda Koemana, który niedawno został trenerem Dumy Katalonii.
Barcelona kontaktowała się już z Liverpoolem w sprawie transferu Sadio Mané, ale klub woli sprowadzić Egipcjanina. Brytyjski dziennik przytacza słowa Sjaaka Swarta. Były piłkarz przyznał w rozmowie z voetbalzone.nl: "Wiem, że Koeman go chce i wiem, że Salah chciałby odejść". Kiedy poproszono go, aby ujawnił, skąd ma takie informacje, Swart dodał: "Nie mogę (tego zrobić)".
Salah i Mané nie są jedynymi zawodnikami Liverpoolu, którzy są łączeni z Barçą. O pomocniku Georginio Wijnaldumie również mówi się, że może trafić na Camp Nou. Wciąż nie wiadomo, co z przyszłością Holendra na Anfield.
Transfer będzie jednak ciężki do przeprowadzenia: Salah jest związany z Liverpoolem do 2023 roku, a Barcelona nie ma pieniędzy na sfinalizowanie takiej operacji. Z atakiem Dumy Katalonii łączeni są też Lautaro Martínez (Inter Mediolan) oraz Memphis Depay (Olympique Lyon).
We wczorajszym meczu z Leeds United w ramach pierwszej kolejki Premier League Egipcjanin zdobył hat-tricka, a jego zespół wygrał 4-3.