Barcelona musi obniżyć wydatki na pensje pierwszej drużyny, więc pracuje nad odejściem kilku graczy, którzy nie znajdują się w planach Ronalda Koemana. Jednym z nich jest Junior Firpo, który w tym sezonie zagrał w zaledwie 17 meczach i spędził na boisku niecałe 800 minut.
Na Camp Nou szukają mu nowego zespołu. Najbardziej zainteresowane obrońcą są kluby z Serie A. Włoskie media podały nawet listę drużyn, które rozważają pozyskanie Juniora, ale nie wykonały one jeszcze żadnego ruchu. Jednym z nich jest Napoli, które jednak chce poczekać do końca sezonu. Klub z Neapolu przeczesuje rynek już od letniego okienka transferowego. O zawodnika pytał Inter, ale skończyło się na rozmowie telefonicznej. Z powodu wysokiej ceny Nerazzurri muszą przemyśleć transfer Hiszpana. We Włoszech informują też, że Junior mógłby być zmiennikiem Theo Hernándeza w Milanie. Barcelona wie o zainteresowaniu drużyn z Serie A i mimo że przyznaje, że obrońca jest jednym z zawodników, którzy mogą opuścić Camp Nou, podkreśla, że jeśli nie otrzyma za gracza odpowiedniej oferty, pozostanie on w stolicy Katalonii.
Junior może też trafić do jednej z drużyn z La Ligi. W zimowym okienku chciała go Granada, która z powodu gry w europejskich rozgrywkach potrzebowała szerokiej kadry. Inne zespoły, np. Huesca, były zainteresowane wypożyczeniem do końca sezonu.