Nowy nabytek Barcelony udzielił pierwszego wywiadu dla klubowych mediów.
Witamy, podejrzewam, że pierwsze dni w Barcelonie były bardzo długie.
To były bardzo emocjonujące dni, od momentu, gdy tu wylądowałem, byłem zdumiony sposobem, w jaki zostałem potraktowany przez fanów. To wszystko jest bardzo miłe.
Jak toczyły się nagocjacje?
Musiałem być realistą. Od czasu, gdy usłyszałem o zainteresowaniu Barcelony, byłem bardzo ostrożny. Dopiero po pojawieniu się oficjalnych komunikatów zacząłem wierzyć w ten transfer, wszystko, co zostało napisane wcześniej, było jedynie przypuszczeniem.
Czy jest jakiś gracz Barcelony, teraz, lub też w przeszłości, którego podziwiałeś?
Wyróżniłbym jednego, sprzed siedmiu, czy też ośmiu lat – to Luis Enrique. Co do obecnych graczy, są moimi kolegami, więc nie chciałbym nikogo wysuwać przed szereg. Jednak podczas mojego pierwszego spotkania przeciwko Barcelonie przed rokiem, wielkie wrażenie zrobił na mnie Iniesta.
Czy wiesz, że Luis Enrique także grał z numerem 21?
Nie, nie wiedziałem, że nosił ten sam numer, który mam teraz. Dobrze jednak o tym wiedzieć.
Powiedz krótko jak zaczęła się Twoja przygoda w piłką.
Grałem od zawsze. Urodziłem się z piłką w rękach, jeśli można to tak określić. W moim mieście znajdowała się jedynie mała szkółka. Gdy miałem 13 lat, zacząłem trenować w nieco bardziej profesjonalnej szkole, poczyniłem tam duży postęp i po roku dołączyłem do młodzieżowej drużyny Szachtara.
Co ciekawe, Twój pierwszy mecz pucharowy rozegrałeś właśnie przeciwko Barcelonie.
Życie niesie ze sobą różne zbiegi okoliczności. To bardzo symboliczne, miałem 17 lub 18 lat i moje pierwsze minuty grałem przeciwko Barcelonie. Lubię myśleć o tym, jako o konkretnej drodze życiowej i, że moim przeznaczeniem było dojść właśnie tu, gdzie jestem.
Jakim człowiekiem jest Dmytro Czyhryński?
Nie mogę się obiektywnie ocenić, mogą to zrobić jedynie inni. Zawsze jednak staram się analizować wszystko na chłodno i podchodzić spokojnie do każdej sytuacji.
Jakie są Twoje zainteresowania?
Lubię czytać, ale to zależy głownie od mojego nastroju. Mam wyższe wykształcenie, ukończyłem kierunek zarządzania ze wskazaniem na finanse i chciałbym kontynuować naukę przez całe moje życie i stawać się lepszym każdego dnia.