Nie wiemy co wydarzy się z Ramonem Planesem po ogłoszeniu wyników wyborów na prezydenta Barcelony, jednakże bez dwóch zdań możemy stwierdzić, że obecnie pełniący obowiązki dyrektora sportowego bardzo przysłużył się klubowi sprowadzeniem zawodników, którzy potencjalnie w przyszłości mogą stanowić o sile drużyny. Mowa o Pedrim oraz Araujo.
Barca ściągnęła młodego Hiszpana za około 5 milionów euro, co już jest sukcesem samym w sobie, biorąc pod uwagę blamaże Dumy Katalonii na rynku transferowym w ostatnich latach. Jednakże to forma prezentowana przez piłkarza jest tym, co zdecydowanie przerosło wszelkie oczekiwania. Zawodnik już teraz cieszy się zaufaniem Ronalda Koemana oraz regularną grą w wyjściowej jedenastce, a jego dobra współpraca z Lionelem Messim sprawiła, że znajduje się wyżej w hierarchi niż Griezmann czy Coutinho. Ma on w sobie tyle jakości, że można się zastanawiać czy nie będzie zawodnikiem, wokół którego będzie budowany zespół w nadchodzących sezonach, zakładając, że nadal będzie rozwijał się w takim tempie.
Ramon jest również odpowiedzialny za ściągnięcie Araujo z urugwajskiego Boston River. Kwota transferu wyniosła nie więcej niż 2 miliony euro, a zawodnik już udowodnił, że jest w stanie sprostać oczekiwaniom gry w pierwszej drużynie Blaugrany.