Oscar Mingueza coraz częściej pojawia się w planach Ronalda Koemana, częściowo z powodu plagi kontuzji w obronie.
“Jesteśmy w dobrej formie i musimy ją utrzymać. Wiedzieliśmy, że ten mecz był dla nas jak finał, w zasadzie każde spotkanie nim teraz będzie. Było ciężko z powodu środowej dogrywki, te rozegrane minuty się sumują, mogliśmy popełnić jakieś błędy, ale ogólnie rozegraliśmy dobry mecz.”
Stoper odniósł się także do bramki Ilaixa Moriby.
“Bardzo się cieszę, gra bardzo dobrze i wiele nam daje, sporo pokazuje na treningach.”
Co więcej, w kobiecej drużynie FC Barcelony zadebiutowała siostra Oscara Minguezy.
“Bardzo się cieszę, zasługiwała na to z powodu wielu meczów rozegranych w drugiej drużynie i wykonanych treningów z pierwszym zespołem. Nie mogłem obejrzeć jej meczu, ponieważ uciąłem sobie drzemkę.”