Antoine Griezmann, autor ostatniej bramki Barcelony w tym sezonie La Ligi, przyznał, że „Prezydent będzie miał swoje rzeczy do zrobienia. Ja będę pracował tak jak w ciągu tych dwóch lat i postaram się dalej cieszyć się grą”.
Napastnik nie zapomniał pogratulować swojej byłej drużynie: „Myślę, że 2021 rok był prawie perfekcyjny, ale było nam ciężko w ważnych meczach. Trzeba pogratulować Atlético, Koke, Cholo i przyjaciołom, których tam mam. Teraz trzeba pracować, aby w przyszłym roku spróbować ponownie być najlepszym. Wcześniej jeszcze dobrze zagrać na Mistrzostwach Europy czy Copa América, w zależności od zawodnika”.
Griezmann przyznał, że szatnia wciąż jest w szoku z powodu końcówki La Ligi: „Wciąż boli nas to, że przegraliśmy La Ligę. Zawiedliśmy w ważnych meczach. Teraz czas odpocząć i zobaczyć, co możemy poprawić w przyszłym roku, aby wygrać La Ligę”.
Powiedział też, że za bardzo naciskano na ustawienie 3-5-2: „Być może drużyny coraz lepiej nas poznawały. Czasami trzeba zmienić ustawienie, jak dzisiaj w drugiej połowie, aby zdestabilizować rywala. Czasami też my, napastnicy, nie wykorzystywaliśmy szans. Trzeba się poprawić. Dzisiaj najważniejsze było wygranie i pożegnanie się z La Ligą zwycięstwem. Gol nie ma znaczenia. Wciąż jesteśmy zawiedzeni”.