La Liga osiągnęła porozumienie z funduszem inwestycyjnym CVC. Oznacza to, że do rozgrywek i klubów trafi 2,7 miliarda euro. Jeśli chodzi o Barcelonę, ma ona otrzymać ponad 250 milionów euro; mówi się o 270. Pozwoli to zarejestrować Leo Messiego oraz letnie transfery.
Jest jednak kilka warunków. 70% kwoty ma zostać przeznaczone na infrastrukturę, 15% na refinansowanie długów i strat spowodowanych przez pandemię, a kolejne 15% na kadrę. Oznacza to, że Barcelonie zostanie ok. 40 milionów euro, co ma wystarczyć na zarejestrowanie Leo Messiego. Mimo to Duma Katalonii zachowuje ostrożność i dalej chce zmniejszyć wydatki na pensje oraz przeprowadzić kilka transferów z klubu. Barcelona analizuje umowę i póki co wstrzymuje się ze świętowaniem.
Umowa została zatwierdzona przez Komisję Delegatów La Ligi. Pieniądze pomogą drużynom, które mają problemy finansowe, podreperować budżet, który ucierpiał z powodu pandemii koronawirusa.
Zostanie stworzona nowa spółka, do której La Liga przeniesie wszystkie swoje biznesy. CVC będzie miało w niej mniejszościowe udziały na poziomie około 10% kapitału. CVC zapewni La Lidze fundusze, a La Liga zachowa swoje uprawnienia dotyczące organizacji rozgrywek i zarządzania prawami telewizyjnymi. La Liga informuje, że to strategiczna umowa, która pozwoli rozgrywkom na szybszy rozwój.