Roberto Martínez jest jednym z trenerów, którzy mogą zastąpić Ronalda Koemana. Selekcjoner reprezentacji Belgii podoba się Joanowi Laporcie i ma bardzo dobre relacje z Jordim Cruyffem.
Martínez wypowiedział się dla Eurosportu, ale nie chciał skomentować plotek. „Jak możesz sobie wyobrazić, z mojej strony naprawdę nie ma nic do komentowania. Oczywiście, są plotki, one zawsze się pojawiają, to normalne. Kiedy przegrywasz trzy mecze, plotki mówią, że stracisz pracę…” powiedział.
Roberto Martínez musi teraz zagrać z reprezentacją Belgii w półfinale Ligi Narodów. Ponadto skupia się na przygotowaniach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Katarze.