LaLiga ogłosiła zawarcie umowy inwestycyjnej pomiędzy funduszem private equity CVC Capital Partners a klubami hiszpańskiej ekstraklasy.
FC Barcelona, Real Madryt, Athletic Bilbao i jeden nieokreślony klub były wśród drużyn, które sprzeciwiły się umowie wartej 2,1 miliarda euro. Porozumienie doszło do skutku po tym, jak 37 z 42 klubów z Primera i Segunda División zagłosowało "za". Minimalna liczba głosów wymagana do przeprowadzenia transakcji to 32.
Porozumienie zakłada, że LaLiga zrezygnuje z określonej części przychodów generowanych z praw telewizyjnych przez następne 50 lat, podczas gdy hiszpańskie kluby otrzymają natychmiastowy zastrzyk finansowy.
Prezydent LaLiga Javier Tebas podpisze także siedmioletni kontrakt ze spółką joint venture, co doprowadziło do krytyki dotyczącej potencjalnego konfliktu interesów.
Tebas: "To będzie kamień milowy w historii LaLiga"
"To będzie kamień milowy w historii LaLiga i klubów", powiedział Tebas po piątkowym zgromadzeniu, które ratyfikowało umowę LaLiga z CVC.
"Jesteśmy dumni, że osiągnęliśmy to porozumienie z CVC, projekt, który pozwoli nam kontynuować transformację w kierunku globalnej firmy zajmującej się cyfrową rozrywką, wzmacniając konkurencję i przekształcając doświadczenia fanów".
"Pomimo wszystkich przeszkód, które napotkaliśmy po drodze, zrealizowaliśmy ten projekt, który będzie punktem odniesienia dla klubów LaLiga. Będą one mogły poprawić swoją infrastrukturę, rozwinąć markę na arenie międzynarodowej i wykonać gigantyczne kroki w celu dalszego wzmacniania pozycji sportu i piłki nożnej na całym świecie".
Królewska Hiszpańska Federacja Piłkarska, wraz z Barçą, Realem Madryt, Athletikiem i nienazwanym klubem, pozostaje przeciwna umowie i może teraz podjąć dalsze działania prawne.
Prezydent Barcelony Joan Laporta wcześniej opisał transakcję jako "zastawienie praw klubu przez następne pół wieku".