• 706

Odwrócenie ról

Części samochodowe online - Ucando.pl

Każdy starszy (tak, tak) użytkownik portalu Blaugrana.pl pamięta tę legendarną sytuację z grudnia 2008 roku. Pierwszy Klasyk z Guardiolą na ławce. Walcująca wszystkich Barça podejmuje Real, który dopiero co zmienił Berndta "na Camp Nou nie da się wygrać" Schustera na Juande Ramosa. Real z Drenthe w składzie i Palancą wpuszczonym po przerwie stawia autobus i gra na czas od pierwszej minuty. Idzie im to nieźle. Eto'o marnuje karnego. Ostatecznie w samej końcówce Kameruńczyk i Messi dają upragnione zwycięstwo i dwanaście punktów przewagi. W komentarzach na Blaugranie euforia i wtem zjawia się tam kibic Realu, który z przekąsem pyta "gdzie ta manita?". Śmiechom nie ma końca. Kibic Realu cieszy się, że tłamsząca "Królewskich" cały mecz Blaugrana wygrała "raptem" 2-0. W najczarniejszym okresie schyłkowego Gasparta każdego culé bolała porażka w Klasyku, bo nawet wtedy Barça grała z "Galaktycznym" Realem jak równy z równym. W 2008 roku w Madrycie zapanował jednak strach, który był dominującym uczuciem madridistów przez kolejną dekadę. Ciężko było z respektem podchodzić do tych trzech Lig Mistrzów z rzędu, skoro Barça łoiła Madryt rok w rok. 19 zwycięstw w okresie 2008-2019. To jeszcze nic. 10 zwycięstw bezdyskusyjnych, minimum dwoma golami. Średnio raz w roku kibic Realu budził się zlany zimnym potem i z kłuciem w klatce piersiowej, bo wiedział, że dziś wieczorem Klasyk, więc pewnie znów będzie lanie od Barçy. Pytacie ile razy Real Madryt od czasu szpaleru w 2008 roku pokonał Barcelonę minimum dwoma golami? Cztery razy do 2019 roku i kolejne dwa razy później. Zawsze były to wygrane dokładnie dwoma golami, nigdy wyżej. 2:6, 5:0, 0:4, 0:3, 0:3, 5:1 - tak wygrywała tylko Barça.

 

Po więcej niż dekadzie role się jednak odwróciły. Kibice Barcelony co prawda nie boją się tego Realu i nie będą się cieszyć z porażki, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę z obecnej sytuacji naszych ulubieńców. Real wygrał cztery ostatnie Klasyki z rzędu i jest zdecydowanym faworytem do wygrania kolejnego. Mecz w Arabii Saudyjskiej w ramach półfinału Superpucharu Hiszpanii dziś o 20:00.

 

Co prawda Xavi odzyskuje na to spotkanie mnóstwo piłkarzy, ale nie czarujmy się, ciężko oczekiwać że wszyscy wybiegną w pierwszym składzie i w dodatku w topowej formie. Jeszcze do niedawna każdy napastnik pierwszej drużyny Barcelony był kontuzjowany, a Agüero wręcz zakończył karierę z powodu problemów z sercem. Dziś tylko Braithwaite, Sergi Roberto i Eric García leczą urazy, a Demir jest chyba jedną nogą poza klubem. Nie oznacza to jednak, że Fati czy Depay od razu dostaną do gry Klasyk. W pierwszym składzie pewniakiem jest Dembélé, mówi się o debiucie Ferrana Torresa, a uzupełni ich najprawdopodobniej Jutglà. W pomocy zobaczymy zapewne doskonale nam znane ustawienie Busquets - Gavi - Nico. W obronie szybciej niż się spodziewano doszedł do siebie Araujo i ma utworzyć parę stoperów z Piqué, a po bokach zagrają Alves i Alba. W bramce stanie oczywiście Ter Stegen. Carlo Ancelotti nie może skorzystać jedynie z Bale'a i Mariano. Przed Courtois zagrają Carvajal, Alaba, Militao i Mendy. W pomocy nieśmiertelne tridente Modrić - Casemiro - Kroos (razem mają 97 lat). W ataku trzej najlepsi strzelcy "Królewskich": Asensio, Benzema i Vinicius. Obecny Real w szczególności ciężko sobie wyobrazić bez dwóch ostatnich, którzy mają absolutnie największy wpływ na poczynania w ofensywie. Co ciekawe, w czterech ostatnich Klasykach strzelili oni jednak tylko po jednym golu, a Real miał dziewięciu różnych strzelców dziewięciu bramek! Dla Barcelony trafiali Fati, Mingueza i Agüero.

 

Ten mecz z pewnością da nam znać w jakim miejscu obecnie jest Barça. Czy to godny rywal dla lidera Primera División? Czy też wciąż drużyna w przebudowie, która potrzebuje spektakularnego transferu (transferów) by nawiązać równorzędną walkę z odwiecznym rywalem? Dopóki był Messi, Barça niemal zawsze w ostatnich latach była choć minimalnym faworytem tego starcia. Dziś jednak ewentualne zwycięstwo i awans rozpatrywać będziemy w kategoriach niemałej niespodzianki. A może remis i emocje w dogrywce? Zobaczymy. Wygrany z tej pary zagra ze zwycięzcą meczu Bilbao z Atlético, który odbędzie się w czwartek.

 

FC Barcelona - Real Madryt, Estadio Rey Fahd, 12.01.2022 godz. 20:00

Sędziuje: Munuera Montero

12.01.2022 00:13, autor: pioteer, źródło: własne

Mecze


FC Barcelona

Brest
3 : 0
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 26-11-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 2
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 14:00 30-11-2024

Mallorca

FC Barcelona
1 : 5
La Liga
Iberostar - 19:00 03-12-2024

Real Betis

FC Barcelona
2 : 2
La Liga
Benito Villamarín - 16:15 07-12-2024

Borussia Dortmund

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Signal Iduna Park - 21:00 11-12-2024

FC Barcelona

Leganés
0 : 1
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 15-12-2024

FC Barcelona

Atlético Madryt
1 : 2
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 21-12-2024

UD Barbastro

FC Barcelona
- : -
Copa del Rey
Estadio Municipal de Deportes - 19:00 04-01-2025

Athletic Bilbao

FC Barcelona
- : -
Superpuchar Hiszpanii
King Abdullah Sports City - 20:00 08-01-2025

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Atlético de Madrid 18 12 5 1 33 12 41
2 Real Madrid 18 12 4 2 41 18 40
3 Barcelona 19 12 2 5 51 22 38
4 Athletic Club 19 10 6 3 29 17 36
5 Villarreal 18 8 6 4 34 30 30
6 Mallorca 19 9 3 7 19 21 30
7 Real Sociedad 18 7 4 7 16 13 25
8 Girona 18 7 4 7 26 25 25
9 Real Betis 18 6 7 5 21 22 25
10 Osasuna 18 6 7 5 23 27 25
11 Celta de Vigo 18 7 3 8 27 28 24
12 Rayo Vallecano 18 5 7 6 20 21 22
13 Las Palmas 18 6 4 8 23 27 22
14 Sevilla 18 6 4 8 20 27 22
15 Leganés 18 4 6 8 17 28 18
16 Alavés 18 4 5 9 21 30 17
17 Getafe 18 3 7 8 11 15 16
18 Espanyol 18 4 3 11 16 30 15
19 Valencia CF 17 2 6 9 16 26 12
20 Real Valladolid 18 3 3 12 12 37 12

Ostatnie komentarze

Części samochodowe online - Ucando.pl